Dzień DWUNASTY.
- Macieju, a tak w ogóle to dlaczego ja nie mam na swoim profilu diety?
- Bo ja mam wykupioną dietę dla par.
- O żesz ty świnio pazerna! Toś ty taki cwaniaczek? Nie dość, że wolisz nie dojeść aby wypić piwo to na dodatek wykupiłeś sobie pakiet dla pary żeby więcej zjeść! I tu cię mam gagatku. Zresztą życie jest takie niesprawiedliwe, jedni mogą zjeść cztery pizze i nie utyć ani grama, a ja na sam widok czegoś słodkiego przybieram ze dwa kilo. Jedyny cukier na jaki sobie pozwalam to ten w herbatce raz dziennie i czasami kawa w kawiarni, no ależ ile to może mieć kalorii? …
W tym samym czasie, gdzieś w otchłani mego ciała, tuż przy Wątrobie…
- Siema Ziomeczku, nie miałbyś jakiegoś kryształka na sprzedaż? – zapytała trzęsąca się jak galareta Tkanka Tłuszczowa. - Już tyle dni jestem na głodzie.
- Doskonale wiem jak się czujesz moja droga. Na szczęście ta nasza Kaśka jest strasznie durnowata i myślała, że jedna łyżeczka cukru ma dziesięć kalorii. Dzięki temu, że jej mózgownica nie pracuje jak należy to jeszcze żyjemy. Jak tylko zgodzisz się przyłączyć do naszego Cukrowego Ruchu Oporu to obiecujemy, że wszystko wróci do normy. – przedstawił sytuację Cholesterol. – na razie na zachętę dostaniesz od nas trzy gramy. Wiem, że ostatnim razem też miało się nam udać, no ale nie przypuszczaliśmy, że tym razem Kasina dieta potrwa tak długo.
- No właśnie tu pojawia się mój Zbawco taki malutki, tyci, tyci problemik. – nieśmiało wtrąciła Tkanka. – Byłam dziś w okolicy Serca i słyszałam jak rozmawiało z Nerką o tym, że są wdzięczne Katarzynie za te uciekające kilogramy. Nerka już nie pamięta kiedy miała tyle roboty, w końcu funkcjonuje jak dawniej i tak łatwo nie pozwoli się teraz Kasi poddać. Serce też taaaaam, coooś o jaaaakimmsśśśś Warzywnym WOW –ie gadaaało! W MORDĘ JEŻA LATAJĄCY SŁOŃ! – krzyknęła Tkanka po czym zaczęła się śmiać w niebogłosy.
- Oho, widać, że koleżanka dawno sacharozy sobie nie wstrzykiwała, bo zaczyna bredzić. Cholesterol, jakbyś mógł to rozwiń swą myśl na temat tego Ruchu Oporu, boś mnie zainteresował tematem, a boję się, że już długo tak nie pociągniemy. Ukrywamy się tu jak jakieś zbiry normalnie. Bez dachu nad głową, pełnej lodówki, a i w skarpetkach już się dziury przebijają. Skończyły się złote czasy! – pociągnął nosem Tłuszcz, dorzucając drewna do przygaszającego ogniska, które raz po raz wznieca stan podgorączkowy w ciele Kasi.
- Ja to widzę tak drogi przyjacielu. Trzeba wydrukować co najmniej z tysiąc propagandowych ulotek, które będą zachęcały do przyłączenia się do naszego przedsięwzięcia. Pamiętajcie tylko o jakimś chwytliwym haśle np. „ PUSTE KALORIE DLA KAŻDEGO” albo „ KEBAB, PIZZA TO DWAJ BRACIA - KAŚKA SIĘ NIE ZMIEŚCI W GACIACH” , „ ZAMIAST WODĘ, COLE PIĆ - KAŚKA BĘDZIE CIĄGLE TYĆ”, „ NA KOLACJĘ PÓŁ SERNIKA - KAŚKI DIETA SZYBKO ZNIKA”.
Z tego co wiem Kubeczki Smakowe mają dość papki z pomidora i twarożku zatem musimy uderzyć w słabe punkty Diety i obrzydzić Kasi zdrowe jedzenie. Zresztą sami widzieliście co Amanda przygotowała im w tym tygodniu w menu. Myślicie, że długo tak pociągną na makaronie ze szpinakiem? Nie sądzę. Tym bardziej, że warunki ku temu są sprzyjające, bo zbliżają się Maćkowe urodziny . Co prawda rocznicowy plan się nie powiódł, bo nie zjedli nic grzesznego, ale zawsze to parę kalorii z kurczaka do przodu, a o winie nie wspomnę. Trochę zapasów jeszcze mamy, więc nie jest tak źle. Skontaktowałem się z Cukrem i powiedział mi, że z każdej łyżeczki, którą Kaśka posłodziła herbatę, robił działki. Trochę dla każdego z nas na skromny początek, a reszta dla nowych rekrutów. Czymś musimy ich do siebie zachęcić. Nie bój się przyjacielu, jeszcze wyjdziemy na swoje, a wtedy jak przywalimy efektem jo-jo to będą musieli Kaśkę toczyć, bo chodzić nie będzie miała siły! Pierwszą akcję rozpoczniemy w dniu naszego święta czyli w Tłusty Czwartek. Proszę by wszyscy ładnie się ubrali, przygotowali i nauczyli propagandowych wierszyków. Gościem honorowym będzie Zachcianka, Pazerność, Pokusa i oczywiście Tradycja. My zajmiemy się naszymi wybitnymi gośćmi i postaramy się ich przekabacić na naszą stronę, a w tym czasie Kubeczki Smakowe i Ochota na Słodkie wezmą Mózg w posiadanie pod dowództwem Słomianego Zapału. Luty to świetny miesiąc na wszelkie Dieto Łamacze – szóstego Maćka urodziny, później pączkowe święto, naleśnikowy wtorek, Walentynki, zaraz potem Pizzowy Wtorek przed okresem. To musi się udać!
Pupunia.pl
10 lutego 2018, 08:01Dobre! Chce się czytać :) Kontynuuj pisanie! Dietę też :)