Kochane moje poległam wczoraj jak nic
Zjadłam jednego tradycyjnego pączka...i ...aż 4 zrobione przez męża (mniej tuczące)
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to ,że dałam sobie wczoraj niezły wycisk ćwiczeniami!!!...mam dziś takie zakwasy, że ledwo chodzę...ale wiecie co....CIESZY MNIE TO
...jestem już po śniadanku i zaraz zaczynam ćwiczonka ,ale jakieś lekkie ,bym jutro mogła wstać z wyrka:)
MIŁEGO DNIA :))))
Zjadłam jednego tradycyjnego pączka...i ...aż 4 zrobione przez męża (mniej tuczące)
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to ,że dałam sobie wczoraj niezły wycisk ćwiczeniami!!!...mam dziś takie zakwasy, że ledwo chodzę...ale wiecie co....CIESZY MNIE TO
...jestem już po śniadanku i zaraz zaczynam ćwiczonka ,ale jakieś lekkie ,bym jutro mogła wstać z wyrka:)
MIŁEGO DNIA :))))
basterowa
8 lutego 2013, 23:06Trzeba spalić co się zjadło;)
Julia551
8 lutego 2013, 13:26No i dobrze zrobiłaś,że dałaś sobie wycisk!-pięknie;*
onaczeka
8 lutego 2013, 09:18każdemu sie należał pączek wczoraj :) w końcu taki dzień:) wiec nei ma co sie obwiniać