Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hej mordeczki!!!

fajna niedziela, no nie? znaczy się, oprócz powodzi... współczuję tym wszystkim, którzy teraz będą musieli zaczynać od początku... 
no ale co zrobić... stało się...
ja, koleżanki, które nie wiecie o tym jeszcze, pracuję czasami jako sprzątaczka, sprzątałam w sobotę biuro, a później klatkę schodową i wejście do klatki szorowałam od góry do dołu... pod koniec to już prawą ręką ledwie ruszałam... a jak wysiadałam z autobusu, już niedaleko mojego bloku, to tak dosłownie jak babcia jakaś, ścian się trzymałam, bo mi nogi odpadały... ale co tam. ważne, że zarobiłam nieco i odłożyłam parę groszy na opłacenie kinochrysty... i na jakieś duperele, co to zawsze są potrzebne...  
jak na złość rachunek za internet już idzie wielkimi krokami... a później telefon przyjdzie, a później... całą resztę rachunków dostanę... i znowu to samo... 
za chwilę wykąpię się i wyszykuję, a później pojadę w odwiedziny do jednej koleżanki do Aten. właśnie rozmawiałam z nią i zaprasza do siebie ponieważ nie stać ją zbytnio na wyjście, a i mi też to bardziej na rękę jest, bo się nie przelewa... 
popijam sobie kawkę na ciepło i czekam na wodę... po tygodniu ćwiczeń przybrałam ze 105 kg do 107 z groszami... ach... 
  • Orzeszek1985

    Orzeszek1985

    24 maja 2010, 10:26

    moja mama tez pracowala jako sprzataczka przez pare godzin codziennie, teraz to z niej taki patyczak, ze ruszyc czlowiek sie boi :/ Ciezka praca, wiem... Ale jak trzeba to trzeba:/

  • Lamparcia

    Lamparcia

    24 maja 2010, 08:32

    Niedziela fajna :) A tak poza tym pochwale sie, ze urodzilam sie w Atenach :D

  • eeweeeliinya

    eeweeeliinya

    23 maja 2010, 15:31

    będzie dobrze, moze to miesnie,skoro tak charujesz dorywczo to mogly ci sie miesnie wyrobic ;)

  • Nadia0088

    Nadia0088

    23 maja 2010, 15:30

    no niestety czesto same ciwczenia nie wystarczaja albo poprostu miesnie wyrobilas. bylam dwa razy w atenach i uwazam ze to najpiekniejsze miasto na swiecie:D

  • sixela

    sixela

    23 maja 2010, 14:01

    Odpowiedzi na przyst masy ciała szukałabym raczej w diecie. Lepiej zrobic szczegółowy rachunek sumienia, a do ćwiczeń się nie zniechęcaj, bo to na pewno nie one powodem.

  • Alicja69

    Alicja69

    23 maja 2010, 13:44

    ja bym chyba nie potrafiła sie znaleźć w Twojej sytuacji - obcy kraj, praca gdziekolwiek, byle tylko zarobić... Byle by zapłacić rachunki i jako tako żyć... Tutaj też przecież, w PL można żyć na jakimś takim poziomie, no tak, tylko Ty masz lepsze widoki dookoła siebie ;) Chociaż ja mam przepiekny widok na las i kocham to co mam za oknem, to co dookoła mnie jest, tych ludzi i w ogóle... może dlatego tak trudno mi sobie wyobrazić życie gdzie indziej. :)

  • delicja78

    delicja78

    23 maja 2010, 12:58

    wytłumacz sobie,że to na pewno mięśnie i tyle;)

  • akmw66

    akmw66

    23 maja 2010, 12:52

    ja znam ten przyrost wagi ;)?? Ale nie wolno się poddawać. A może z koleżanką na mały spacerek? Będzie i spotkanie i ruch no i można "popatrzeć" na otoczenie :D. NIE DAWAJ SIĘ, bo ja też zwątpę ;))

  • pragnaca.zmian.

    pragnaca.zmian.

    23 maja 2010, 11:53

    Udanego spotkania z koleżanką ;**

  • xsomeonex

    xsomeonex

    23 maja 2010, 11:19

    Udanego dnia u koleżanki życzę :) Buziaczki:*

  • vitalijka000

    vitalijka000

    23 maja 2010, 11:09

    życzę słonecznego, radosnego dnia :)

  • gabriela90

    gabriela90

    23 maja 2010, 10:51

    co sie przybralo...to trzeba spalic spowrotem ;p pozdrawiam :)

  • CuraDomaticus

    CuraDomaticus

    23 maja 2010, 10:49

    U koleżanki oczywiście grzeczna sałatka a nie jakieś ciacha ?? ;)