teraz w nocy byłam na siłowni, skończyłam o 23:30, wyszłam , czekam ci ja na przystanku na trolej, a tu jakieś auto ciemno bordowe zwolniło na pustej ulicy , szybę opuszczono i jakieś facet lampi się na mnie. ja odwrót, patrzę w stronę z której ma nadjechać trolej i czekam sobie spokojnie., po jakiejś chwili to samo auto znowu przede mną przejeżdża, znowu szyba opuszczona, kątem oka zerknęłam a ten gościu na mnie kiwa głową, bym podeszła. a ja nic, uparcie patrzę w przestrzeń . nie zwracam na tego durnia uwagi. jak odjechał to spojrzałam kątem oka, i zauważyłam, że skręca na kolejnych światłach w prawo. pomyślałam sobie, że pewnie objedzie dookoła i znowu przejedzie tędy. i tak też się stało. zatrzymał auto na zakręcie i stoi i kiwa głową i macha ręką. ja nic.... modle się w duchu, by jak najszybciej ten trolej przyjechał. podeszła jakaś dziewczyna na przystanek i czeka chwilę ze mną, ale odeszła, skoro trolej jeszcze nie przyjechał. poszła pieszo na kolejny przystanek. ja znowu z duszą na ramieniu czekam i wypatruję. spoglądałam na druty, bo wiem, że jak zaczynają szybciej drgać, to znak że trolej już niedaleko. a tu nic... korek był... pełno samochodów przejeżdża, a ten dureń stoi tam i trąbi!!!! cholera jasna!!!! nareszcie zobaczyłam trolej zakręcający w tą ulicę i odetchnęłam z ulgą... dojechałam szczęśliwie do domu. już go nie zobaczyłam. tak że wszystko jest w porządku...
SweetChocolatee
9 czerwca 2010, 13:34Pewnie zainteresowałaś jakiegoś pana , jeśli tak się w Ciebie wpatrywał :)
Cailina
9 czerwca 2010, 12:19to jakis wielbiciel, ale wiecej ci strachu napedzil niz to wszystko warte.
monada
9 czerwca 2010, 11:39niefajna sytuacja, ja to się zawsze boję takich akcji... ale dobrze, ze wszystko się ok skończyło rany, jak ja Ci tego morza zazdroszczę! Grecji w ogóle! ech...
ajwony
9 czerwca 2010, 10:23to jakis znajomy był :)))) ja tak kumpla nie poznałam jak mi pukał w szybe to byla zima i miał czapena uszach wiec jak miałam poznac szyby w acie zaparowane potem przy najblizszym spotkaniu mi o tym pow.ze to on był ...troche zesmy sie usmiali
womakima
9 czerwca 2010, 09:55choc wiem,że nie jestes na wczasach.Chciałabym teraz kąpać się w takim ciepłym morzu!U nas upał!Tym bardziej wspominam wakacje w ciepłych krajach....
skarbek76
9 czerwca 2010, 09:03Nooooo ja bym narobiła w gacie ze strachu, ale wszystko dobre co się dobrze kończy:)))
Orzeszek1985
9 czerwca 2010, 08:36oooooo to niezle, ja bym serce w gardle miala i to o takiej porze.... uhu... dobrze, ze pojechali :) Buzka:*
volciara
9 czerwca 2010, 08:17o jaaa... nieźle. jakiś frajerek to był na pewno ; dddd
Rozumiee
9 czerwca 2010, 07:06Ciekawa jestem co chciał...dziwnie ;/ ale dobrze, ze nic Ci nie zrobił.. dzisiaj ludzie sa nieobliczalni ;/. Powodzenia z dietką ;p