Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i minął również i wtorek...

zaliczona siłownia, popływałam w morzu, dieta w miarę...  o 11 obudziła mnie moja siostra, mówiąc, ze przyjeżdża do jumbo. prosiła, bym poszła z nią i z małym na spacerek po jumbo.... ucieszyłam się!!! wstałam szybciutko i za niedługo byłam gotowa. poszłam i spacerowaliśmy godzinami. było super!!! bardzo się cieszę z tego spotkania. nie jest źle... 
teraz w nocy byłam na siłowni, skończyłam o 23:30, wyszłam , czekam ci ja na przystanku na trolej, a tu jakieś auto ciemno bordowe zwolniło na pustej ulicy , szybę opuszczono i jakieś facet lampi się na mnie. ja odwrót, patrzę w stronę z której ma nadjechać trolej i czekam sobie spokojnie., po jakiejś chwili to samo auto znowu przede mną przejeżdża, znowu szyba opuszczona, kątem oka zerknęłam a ten gościu na mnie kiwa głową, bym podeszła. a ja nic, uparcie patrzę w przestrzeń . nie zwracam na tego durnia uwagi. jak odjechał to spojrzałam kątem oka, i zauważyłam, że skręca na kolejnych światłach w prawo. pomyślałam sobie, że pewnie objedzie dookoła i znowu przejedzie tędy. i tak też się stało. zatrzymał auto na zakręcie i stoi i kiwa głową i macha ręką. ja nic.... modle się w duchu, by jak najszybciej ten trolej przyjechał. podeszła jakaś dziewczyna na przystanek i czeka chwilę ze mną, ale odeszła, skoro trolej jeszcze nie przyjechał. poszła pieszo na  kolejny przystanek. ja znowu z duszą na ramieniu czekam i wypatruję. spoglądałam na druty, bo wiem, że jak zaczynają  szybciej drgać, to znak że trolej już niedaleko. a tu nic... korek był... pełno samochodów przejeżdża, a ten dureń stoi tam i trąbi!!!! cholera jasna!!!! nareszcie zobaczyłam trolej zakręcający w tą ulicę i odetchnęłam z ulgą... dojechałam szczęśliwie do domu. już go nie zobaczyłam. tak że wszystko jest w porządku... 
  • SweetChocolatee

    SweetChocolatee

    9 czerwca 2010, 13:34

    Pewnie zainteresowałaś jakiegoś pana , jeśli tak się w Ciebie wpatrywał :)

  • Cailina

    Cailina

    9 czerwca 2010, 12:19

    to jakis wielbiciel, ale wiecej ci strachu napedzil niz to wszystko warte.

  • monada

    monada

    9 czerwca 2010, 11:39

    niefajna sytuacja, ja to się zawsze boję takich akcji... ale dobrze, ze wszystko się ok skończyło rany, jak ja Ci tego morza zazdroszczę! Grecji w ogóle! ech...

  • ajwony

    ajwony

    9 czerwca 2010, 10:23

    to jakis znajomy był :)))) ja tak kumpla nie poznałam jak mi pukał w szybe to byla zima i miał czapena uszach wiec jak miałam poznac szyby w acie zaparowane potem przy najblizszym spotkaniu mi o tym pow.ze to on był ...troche zesmy sie usmiali

  • womakima

    womakima

    9 czerwca 2010, 09:55

    choc wiem,że nie jestes na wczasach.Chciałabym teraz kąpać się w takim ciepłym morzu!U nas upał!Tym bardziej wspominam wakacje w ciepłych krajach....

  • skarbek76

    skarbek76

    9 czerwca 2010, 09:03

    Nooooo ja bym narobiła w gacie ze strachu, ale wszystko dobre co się dobrze kończy:)))

  • Orzeszek1985

    Orzeszek1985

    9 czerwca 2010, 08:36

    oooooo to niezle, ja bym serce w gardle miala i to o takiej porze.... uhu... dobrze, ze pojechali :) Buzka:*

  • volciara

    volciara

    9 czerwca 2010, 08:17

    o jaaa... nieźle. jakiś frajerek to był na pewno ; dddd

  • Rozumiee

    Rozumiee

    9 czerwca 2010, 07:06

    Ciekawa jestem co chciał...dziwnie ;/ ale dobrze, ze nic Ci nie zrobił.. dzisiaj ludzie sa nieobliczalni ;/. Powodzenia z dietką ;p