Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ale zimno!!!

pogoda normalnie jakby miał spaść śnieg, choć wiadoma sprawa, że przy około 18 stopniach to nie ma mowy o śnieżku... 
sąsiadka jednak mnie nie potrzebowała, ponieważ jednak przyszła ta jej kuzynka, więc spałam sobie cały boży dzień. jutro jadę na Halandrii do pracy na 9 rano, więc cały dzień jutrzejszy mam z głowy. 
D. dzwonił przed chwilką. jego była dziewczyna jest w ciąży w drugim miesiącu... 
a ja cała na czerwono ubrana... tylko skarpetki mam czarne dzisiaj... i próbuję ogrzać się pod kołderką...