Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: A mnie coś załamka bierze pod wieczór...
13 stycznia 2011
Nawet trochę płakać mi się chce.... Może to pogoda winna temu jest? Może ten ogólny chaos z powodu braku stałej pracy, a może fakt, że dzisiaj wybuliłam 200 euro na mieszkanie i zostałam z 60 eurakami an koncie? Może mnie szlag jasny z tego wszystkiego... Jedno mnie tylko pociesza, mianowicie fakt, że w sobotę jadę do pracy, i kolejne telefony wykonuję w sprawie pracy, znaczy, że się nie poddaję jakoś, mimo wszystko... Jutro pojadę oddam w końcu komórkę do naprawy. Jutro w sumie cały boży dzień znowu w domu spędzę, bo R. zajęta będzie i jutro nie da rady się spotkać, zaś L. prawdopodobnie będzie jeszcze bardziej zmęczona, niż dzisiaj i nie ruszy się z domu... Wiadomo, u pani psycholog nie byłam dzisiaj z powodu strajku. Odsłuchać wiadomość zapewne odsłuchała, ale nie oddzwoniła do mnie tym razem... Czuję się tak jakoś... Jak ja się czuję???? Ale mimo tego złego dzisiejszego samopoczucia, jedna myśl w głowie non stop się kręci:"Kto, jak nie Ja???" Własnie, że dam radę!!!! Mimo tego, ze świat cały zdaje mi sie stawać na drodze jako przeszkoda, to jednak wierzę, że dam radę...
Więc mam nadzieję, że już jest lepiej. U mnie raz na czas też wszystko się wali i idzie nie tak jednak zawsze wierzę, że będzie lepiej! Ułoży się! Będzie dobrze - musi być! I tyle:))) Zawsze łatwiej jest gdy ma się 'ramię do wypłakania', ale wypisanie swoich problemów - mi np. dużo daje. Nie wszystkim dzielę się na 'forum publicznym'-czyli w internecie - moje frustracje zapisuję w normalnym pamiętniku i mi to duuużo pomaga- on pochłania wiele negatywnych i pozytywnych emocji. Liczę na to, że znajdzie też dla Ciebie czas koleżanka;) Głowa do góry i patrzymy w chmury ;))))
Katatarina
13 stycznia 2011, 21:57
Pamiętaj jedno- MOŻESZ WSZYSTKO!! :) Nie łam się- przełam się ;)
JohnRej
13 stycznia 2011, 20:58
No pewnie, że dasz radę, jak zawsze! Otrzyj łzy,jutro będzie lepszy dzień. Przytulam mocno!!!
majdeczk
14 stycznia 2011, 09:53Więc mam nadzieję, że już jest lepiej. U mnie raz na czas też wszystko się wali i idzie nie tak jednak zawsze wierzę, że będzie lepiej! Ułoży się! Będzie dobrze - musi być! I tyle:))) Zawsze łatwiej jest gdy ma się 'ramię do wypłakania', ale wypisanie swoich problemów - mi np. dużo daje. Nie wszystkim dzielę się na 'forum publicznym'-czyli w internecie - moje frustracje zapisuję w normalnym pamiętniku i mi to duuużo pomaga- on pochłania wiele negatywnych i pozytywnych emocji. Liczę na to, że znajdzie też dla Ciebie czas koleżanka;) Głowa do góry i patrzymy w chmury ;))))
Katatarina
13 stycznia 2011, 21:57Pamiętaj jedno- MOŻESZ WSZYSTKO!! :) Nie łam się- przełam się ;)
JohnRej
13 stycznia 2011, 20:58No pewnie, że dasz radę, jak zawsze! Otrzyj łzy,jutro będzie lepszy dzień. Przytulam mocno!!!
ineska28
13 stycznia 2011, 19:03Pewnie ze dasz,jesteś dzielną dziewczyną.Pozazdroscic odwagi.Trzymam kciuki za Ciebie Kailnka.