Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Siemka!

Ja nadal w szpitalu z babcia! nawet sie wyspalam na tym fotelu rozkladanym! wyskoczylam na kanapke z jajkiem i piersi z kurczaka! znalazlam supermarket niedaleko, jakis jogurt i paste do zebow wzielam. a w ogole to wczaraj wzielam prysznic w szpitalnej lazience! da sie przezyc. wiadomo, nie ma to jak spac we wlasnym lozku, ale musze zdobyc kase na mieszkanie, a oplata juz za tydzien. poswiecam sie dla dobra sprawy. :-) dobrze bedzie :-)