Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
e=zl...

za siedem euro mozna kupic dwukilowego kurczaka, lub siedem chlebow polki;logramowych. ale to zalezy tez od tego gdzie kupujesz. znam sklep w atenach, gdzie kilogramowy chleb kosztuje 50 centow, a we wszystkich innych polkilogramowy kosztuje od 80 centow w gore. roznie to jest. ale szczerze mowiac to zyjac tu, nie zauwazasz roznicy pomiedzy euro i zlotowka. tez drozyzna panuje n arynku. grecja to najdrozszy kraj w europie- wedlug  statystyk rzadowych. tak wiec, powolutku, powolutku, trzeba brnac pod prad.... 
  • Dareroz

    Dareroz

    20 listopada 2009, 20:47

    nie samym chlebem człowiek zyje ;p ja bym przeliczała na browary :D