Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: jak tam piatek?
29 stycznia 2010
I JAK WAM PIĄTEK MINĄŁ? AŻ NIE DO WIARY, ŻE JUTRO BĘDZIE JUŻ SOBOTA... A POJUTRZE BĘDZIE JUŻ LUTY... NORMALNIE NIE DO WIARY... POSZŁAM RANO DO PRACY, I OD WEJŚCIA NIESPODZIANKA... ZAMIAST 32 EURO , GOŚCIU ZOSTAWIŁ 22 EURO NA BIURKU, A DO TEGO KARTECZKA ZARAZ OBOK PIENIĘDZY, NA KTÓREJ TO RACZYŁ MNIE POWIADOMIĆ, BYM NIE SPRZĄTAŁA NA PIĘTRZE ŁAZIENKI , KUCHNI ANI POKOJU,... I CO JA MAM ZROBIĆ? JAK ZAREAGOWAĆ? ODPISAŁAM MU NA DRUGIEJ STRONIE KARTKI, ŻE ZAPOMNIAŁ MI ZOSTAWIĆ 32... I NA KOŃCU WIELKI PYTAJNIK... NIECHAJ SOBIE POCZYTA, GDY JUŻ PRZYJDZIE DO BIURA W PONIEDZIAŁEK. DZWONIĆ DO NIEGO NIE BĘDĘ, BO MIAŁ PRETENSJE OSTATNIO, ŻE WYDZWANIAM DO NIEGO... A RE JANI!!!!!! POS MAS TA FERNIS ETSI????? POS BORIS RE??????? POS BORIS......... ???
mkack
29 stycznia 2010, 22:27Byłam z dziećmi na nartach w mrągowie...to śmieszne ale fajnie było
anaidd
29 stycznia 2010, 18:49sa ludzie i taborety!!!!!!!!!!!!!!
ivetkaaa
29 stycznia 2010, 18:45ale dziad, nie przejmuj sie za bardzo, nie wszyscy sa powazni;/