Po wielu przemyśleniach i bilansie zysków i strat ,postanowiłam mimo przeciwności losu i częstych nie powodzeń nie dotrzymywań słowa słowa i ogólnie tego ciągłego oszukiwania samej siebie postanowiłam wziąć się w garść nie rozczulać się i nie twierdzić że coś jest trudne i że ciężkie tylko zacząć robić gruntowne porządki w życiu ,nawet jak będzie trudno to nie poddawać się bo przecież całe życie polega na ciągłej walce i brnięciu do przodu .CHOLERA nie będzie mi jakaś dieta całego życia układać tu nie pójdę bo tam jest nie zdrowe jedzenie,nie zjem tego ciastka bo utyje itp... to jest już męczące mam to gdzieś muszę naprawić co zepsułam będę jadła to na co mam ochotę no oczywiście nie tak do końca bo jakieś granice zdrowego rozsądku muszą być .Czas zacząć zdrowo żyć a nie się głodzić byle tylko jedna cyferka na wadze była mniej to bez sensu życie jest tylko jedno trzeba żyć i być szczęśliwym ,trzeba ż tak jak sie chce .
Magdalenananie
27 lutego 2015, 12:02No i właśnie o to chodzi. Wszystko trzeba zacząć od zmiany myślenia. :) Z całego serca trzymam za Ciebie kciuki. :) Chwytaj dzień i żyj pełnią siebie, przede wszystkim bądź szczęsliwa. :) Buziaki. :*
kalipso18
27 lutego 2015, 12:18tak wszystko od początku trzeba się przeprogramować ,dziękuje za wsparcie