Po wczorajszej porażce - następne starcie. Do godz.16 nie zjadłam nic oprócz 2 delicji. Za to po 16 zjadłam ziemniaczki z cebulką i marchewką na masełku, surówkę Colesław i ćwiartkę fileta z kurczaka. Niestety było to dość kaloryczne, chyba dlatego że wcześniej nie jadłam czuje się strasznie najedzona. Mam nadzieje ze juz dzisiaj nic nie zjem. Aha, zapomniałam dodać, że wypiłam pół Kubusia i herbatke odchudzajaca no i jak zwykle duuuzo wody. Mialam dzis prawie cały dzień dużo ruch, aż strużki potu spływały mi z czola. Poważnie!
Kupuję nową wagę, więc będę sie dokładnie ważyć :)
engel.jola
25 marca 2009, 10:32mam nadziaję, że tylko nie masz czasu i się nie poddałaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czekam na nowe wpisy!!! buziaki
engel.jola
22 marca 2009, 17:09co do nowej wagi, to niezły pomysł, mi by się też przydała, bo moja pokazuje tylko całkowite kilogramy. wierzę, że już dzisiaj nic nie zjesz i gorąco Ci tego życzę!!! bo jak sama widzisz po południu było tego trochę. buziaki i pokaż na co Cie stać!