Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nananana 67,2 :) jeszcze 2,2 do pierwszego celu


więc chudne dalej! Spałam dziś w gorsecie nie wiązałam go bardzo mocno jednak na tyle, żeby czuć siê trocrhe ściągnięta szczególnie w brzuchu. W nocy juz spałam spokojnie jednak początek do momentu zaśnięcia był trudny. Chcę zobaczyć czy to prawda, że mięśnie się rozchodza na brzuchu po porodzie. Nie chcę przemieścić narządów i ściskać się na maxa tylko tyle żeby zobaczyć czy cokolwiek się zmieni.