Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
chorowiutka jestem:-((


Wakacje wspaniałe, ale wraz ze zmiana klimatu przyplatało mi się przeziębienie, męczy mnie katar... Można było się tego spodziewać tam piękna pogoda w słońcu ponad 40 stopni, a tu niewiele powyżej 20 stopni, różnica temperatur zrobiła swoje.

Co do dietki jak wróciłam i zobaczyłam swoja wagę 84kg to mnie zwaliło z nóg, 1 kg więcej, niż przed wyjazdem, ale i tak na to co jadłam i jaki prowadziłam tam tryb zycia to jest niewiele. Odrazu wzięłam się za siebie i dzisiaj waga wskazała 82,40 kg, czy to możliwe, może waga się popsuła, ale miło popatrzeć jak tak szybko spada waga.
Tak już chciałabym ważyć conajmniej 75kg, myslę że już wtedy bedę wyglądała w miarę ok. więc biorę się za siebie ostro do roboty i dalej stosuję swoją dietkę.
  • dilmun

    dilmun

    30 lipca 2007, 11:47

    Dzięki za odwiedzinki:)) Trzymam za Ciebie kcciuki:)) Pozdrowienia, pa!!

  • AgutekZet

    AgutekZet

    30 lipca 2007, 11:43

    Rozumiem, ze warto wydac kase na diete w Vitalii? Prosze powiedz mi czy rzeczywiscie kontakt z dietetykiem jest w miare ok? Boje sie ze wydam kupe pieniedzy na produkty ktore oni proponuja. Mozesz mi cos wiecej napisac, bede wdzieczna. A tak na marginesie, slicznie wygladasz na tych zdjeciach. Opalenizna fantastyczna!!! Bylam w Tunezji raz, ale zwiedzilam cale wybrzeze. Wspaniale bylo.

  • Azya

    Azya

    30 lipca 2007, 09:33

    już zobaczyłam te zdjęcia!!! WOW!!! Jak Ty wyglądasz!!! A w spódnicy - SUPER!!! No no!! Ale jestem pod wrażeniem!!! Normalnie zmiana totalna!!! Do tego - opalona, jak się patrzy!!!! Kurcze!! Szczęka mi opadła!! W spódnicy masz chodzić!!! Masz ładne, szczupłe łydki, więc spódnica to Twoje przeznaczenie!!! :D:D:D Ale jestem w szoku! Jaaaaaa..... No nie!! Muszę Cie gonić w końcu, bo zostanę na szarym koniuszku, hihi........ Naprawdę, robisz wrażenie!!!!!!!!! I ładniej Ci w dłuższych włosach. Oj, idę, bo się jeszcze zachłyśniesz.. ;););) hahaha... Aśka

  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    30 lipca 2007, 07:58

    Ważne że jestes szcześliwa, kochana. Waga to tylko dodatek. ja przez pol roku diety 1000 kcal schudłam (uwaga!) 5 kilogramów. Normalnie bym się załamała, ale był przy mnie moj chlopak, wspierał, pomagał i... kusił frytkami. Mialam dni, ze peklam i jadlam z nim te frytki, a mialam takie, ze on siedzial kolo mie, a ja je tylko wąchałam... Powodzenia i zdrowia zycze!!!

  • Azya

    Azya

    30 lipca 2007, 07:39

    No w końcu Cię widzę i mam wreszcie chwilę, żeby wskoczyć do Ciebie ;). Coś chyba nie tak z moją przeglądarką, bo nie widzę zdjęć. W żadnym pamiętniku nie widzę, ale może potem coś się naprawi, to w końcu obejrzę "tunazyjską laskę", hihi. Dzięki za komentarz. Miło mi, że na zdjęciu wyglądam na mniej kilosów, ale niestety waga nie kłamie... A dziś nawet, przez te lody chyba, kilo więcej. No cóż zasłużyłam sobie. Ale za to Ciebie rozpiera energia!!! Tak trzymaj!!!!! Aśka

  • Desperatka75

    Desperatka75

    29 lipca 2007, 22:35

    Tym kilogramem się nie przejmuj, bo zniknie szybko jak wrócisz do dietki. Zdjatka superowe!!! Zdowiej szybciutko - pozdrawiam!

  • AgutekZet

    AgutekZet

    29 lipca 2007, 20:42

    A jaką dietkę stosujesz? Czyżby tą z Vitalii?

  • xxamxx

    xxamxx

    29 lipca 2007, 20:30

    No rewelacja! Rewelacja! Kiedy spoglądam na takie grube zdjęcia "przed", a później takie zmiany, jak u Ciebie "teraz", jestem pod ogromnym wrażeniem i pragnę rzec: gratulacje!