Już zaczynam odliczać, dzisiaj sroda, jutro czwartek i piątek i znów upragniony weekend. Dopiero co wróciłam z urlopu, ale cały czas mi jakoś mało tego wypoczynku.
Obiecałam, ze opisze jak przebiegł wczorajszy plebiscyt w pracy pt."Rozpoznaj kto to?"
Zabawa była naprawdę super, każdy z nas tj. ok. 30 osób przyniósł swoje zdjecia z wczesnego dzieciństwa, sięgając nawet do pieluch. Zdjęć było wyświetlonych ponad 60 także średnio przypadało na każdą osobę po 2 zdjecia, w zalezności od tego ile kto ich przyniósł. Otrzymalismy kartki z wypisanymi numerkami zdjęć i każdy musiał rozpoznać dziecko przedstawiane na zdjeciu. Nie macie pojęcia jakie to trudne, niby rysy podobne, ale kto to??? Te oczy, ten usmiech, o i nos podobny, ale jednak nie wiadomo kto jest tym małym berbeciem ze zdjecia??? Na 63 pozycje udało mi się rozpoznać zaledwie 24 osoby, osoba która rekordowo rozpoznała największą ilość osób tj. 39 otrzymała nagrodę (szampana + drobny dodatek z Sex Shopu za największą ilość trafień, domyslcie się co to mogło być???).
Były tez dwa wyróżnienia, zdjecia najbardziej wesołe i godne dodatkowej nagrody. Polecam każdmeu taką zabawę, musicie tylko w parę osób zorganizować plebiscyt i ubawicie się do łez...
Ok, a teraz dietka, no tak jak już wczoraj pisałam caterring, jaki został do nas przyniesiony podczas imprezy nie sprzyjał mojej diecie, pochłonęłam kilka ładnie ozdobionych kanapeczek (z ciemnym pieczywkiem) i 1 kawałeczek szarlotki. Za to z obiadu nici, skoro najadłam się podczas zabawy, trzeba było pościć po południu, jakoś wytrwałam, za to dzisiaj był efekt, tzn. waga o 0,30 w dół nie wiele, ale przynajmniej nie poszła do góry. Jednak jutro chyba nie wykarzę tych 82,00kg niestety:-(((
mordkanika
2 sierpnia 2007, 08:29dziekuje za stronke i odwiedzinki :) zycze duzo sil :) buziole michole :)
Aide
1 sierpnia 2007, 16:29a ja mieszczę się w 46, czasami 44 (w C&A nawet w niektóre ciuchy o rozmiarze 42). Numeracja, numeracji nie równa. Poza tym mam nadzieję, że coś kupię. Jak mi się uda to zamieszczę jakoś zdjęcie :))) pozdrowionka i powodzonka :)
megy
1 sierpnia 2007, 15:11Tylko że ja tak zaczynam od listopada w styczniu przerwałam bo zaszłam w ciąże ale kiedy w marcu straciłam dziecko znowu zaczęłam i tak od marca nic mi nie wychodzi :( Jeszcze tam pogoda nic mi sie nie chce tylko jedźenie siedzi mi w głowie :)
megy
1 sierpnia 2007, 14:51Zazdroszczę Ci ubytku 12kg....... 300g to też dużo najważniejsze ze waga nie idzie w górę. Życzę powodzenia
Aide
1 sierpnia 2007, 14:28niestety z kiecką mam duuuuuuuuuuuuuży problem. Znalazłam jedną w KDT ale nie było do niej bolerka a niestety bez tego ani rusz :( za dużo w ramionach mam.
mordkanika
1 sierpnia 2007, 14:01zabawa super hiper - pomytsl z tym zdjeciami ekstra :) nie przejmuj sie pochlanieciem malych kanapek :) przeciez waga poszla w dol no nie ? poza tym mam pytanie - powiedz mi skarbie gdzie ja moge takie wizualizacje sylwetki zrobic - te co masz wklejone po lewej ???? Dzieki i pozdraiwam MISKA
Azya
1 sierpnia 2007, 13:14Wpadłam tylko na chwilkę. To nie była strona, tylko adres, na jaki trzeba wysłać zdjęcia, wymiary i nr buta. A ogłoszenie było w lipcowej Super Linii. Na razie, muszę lecieć. Zobacz jeszcze może na www.superlinia.pl. Paaa... Postaram się jeszcze zajrzeć potem.....
violako
1 sierpnia 2007, 10:50....zabawa. Już sobie wyobrażam ile było podczas niej śmiechu a w końcu o to chodzi. Nie zrażaj się - wskazóweczka pójdzie w dół. Powodzenia!!