Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wielki powrót.


Witam i bardzo przepraszam za tak okropnie długa nieobecność. Sprawdzałam dzisiaj, czy 70 cm w tali to dużo i nagle wyskoczyła mi stronka vitali, wspomnienia powróciły, a ja postanowiłam odzyskać hasło do tego konta. Z bananem na ustach czytałam moje wpisy, faktycznie... w poście pt: Masakra, nie było żadnej masakry, ale co ja tam mogłam wiedzieć. 

 Moja waga jak zwykle waha się miedzy 62, a 59, ale ostatnio na liczniku miałam prawie 58. To był dla mnie wielki szok, jednak po kilku miesiącach spędzonych z mama ponownie zobaczyłam okropne cyferki układające się w 61.9. No cóż, zaczęłam przez jakiś czas ćwiczyć Mel B, mniej jeść, ale nie do tego stopnia by się głodzić no i dzisiaj jak sie rano zważyłam ujrzałam 59.4. Zadowolona i uśmiechnięta  poszłam zjeść kanapkę, oczywiście light.. Ciemny chlebek żytni z słonecznikiem plus z ogórkiem i pomidorem, bo niestety szynka została wyjedzona...T.T Usiadłam do komputera, zaczęłam pisać jakieś durnoty na gmailu i w końcu nadszedł czas obiadu, poszłam do kuchni i szczena mi opadła. Placek po węgiersku, dyzy i to trochę bardzo duży. Zasiadłam do stołu, aby nie zrobić przykrości mojemu tacie i macosze. Zjadłam więcej niż polowe i siłą powstrzymałam się, żeby nie jeść tej końcówki..Co jest najbardziej szokujące to to, ze nie  najadłam sie.. Zastanawiam sie jak to możliwe, przecież to było takie ogromne bydle, a ja miałam wrażenie, ze tylko lekko zaspokoiłam głód. Zastanawiam sie co jest ze mna nie tak. Z drugiej strony niedawno byłam w  Koszalinie w chińskiej knajpce z moim tatą, dali nam  talerze z "Kurczakiem o pięciu smakach", nawet połowy nie zjadłam, a jeszcze następnego dnia czułam sytość.

 Zastawiam się czy to wina mojego żołądka, może jest za bardzo rozepchany. Nie mam pojęcia, a i jeszcze pytanko. Wiecie ile kalorii może mieć taki placek po węgiersku, którego wielkość jest powiedzmy porównywalna do dużego talerza. Polany sosem z 8 kostkami łopatki ( chodzi mi o te kawałki mieska..xd) + papryką żółta, czerwoną no i oczywiście z przyprawami.

  • studentka_UM_Lublin

    studentka_UM_Lublin

    1 sierpnia 2014, 17:09

    znalazłam coś takiego: http://www.ilewazy.pl/placek-po-wegiersku- wg tego placek ma ok. 725 kcal :O całkiem sporo, ale jest pyszny, niestety... :p witam ponownie i pozdrawiam serdecznie :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform