weekendy zawsze są gorsze dla diety no chyba że ktoś w ogóle nie wychodzi ze znajomymi/do znajomych z rodziną też się nie widuje:D tylko siedzi w domu i np. cały weekend pedałuje na rowerku :D
ech... nic nie mów... walnąć chyba ją w kąt trzeba, bo świruje... moja z resztą też! dziś poniedziałek, więc może od jutra zacznie spadać... I uśmiechnij się, tak na złość wszystkiemu :)
Czeć :) dawno mnie tutaj nie było, widzę że u Ciebie to samo co i u mnie - zbieramy tłuszczyk na nadchodzące mrozy :PP nie martw się, przyjdzie wiosna, ciepło to zrzucisz raz dwa teraz tylko staraj się, żeby za bardzo nie wzrastało :)
renianh
9 grudnia 2013, 20:40No własnie moja po takich niezasłużonych wzrostach dzis sie opamiętała ,co z tego że waga dziś fajna jak cała reszta do bani.
Silviett
9 grudnia 2013, 16:29u mnie też ;p ubolewam nad tym bo stoi mi waga w miejscu.
krcw
9 grudnia 2013, 14:08weekendy zawsze są gorsze dla diety no chyba że ktoś w ogóle nie wychodzi ze znajomymi/do znajomych z rodziną też się nie widuje:D tylko siedzi w domu i np. cały weekend pedałuje na rowerku :D
gzemela
9 grudnia 2013, 13:35Po weekendzie u mnie też tyle w górę ;)
benatka1967
9 grudnia 2013, 08:31oj te wagi nasze :)
deepgreen
9 grudnia 2013, 08:24Tia...skad my to znamy....
MargotG
9 grudnia 2013, 07:28ech... nic nie mów... walnąć chyba ją w kąt trzeba, bo świruje... moja z resztą też! dziś poniedziałek, więc może od jutra zacznie spadać... I uśmiechnij się, tak na złość wszystkiemu :)
.kamila.
9 grudnia 2013, 07:02tez tak mam, zwyżki zawsze większe niż spadki
Schonheit
9 grudnia 2013, 06:44Czeć :) dawno mnie tutaj nie było, widzę że u Ciebie to samo co i u mnie - zbieramy tłuszczyk na nadchodzące mrozy :PP nie martw się, przyjdzie wiosna, ciepło to zrzucisz raz dwa teraz tylko staraj się, żeby za bardzo nie wzrastało :)
Nattina
9 grudnia 2013, 06:17no, dziwna prawidłowość :)
Nefri62
9 grudnia 2013, 06:10czasami i w dół spadnie więcej. pozdrawiam i miłego dnia