Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i od początku :-)


I zaczynamy od nowa te karuzele, która ,im jestesmy starsi, pedzi coraz szybciej.

W nocy ledwo wytrzymałam, ja chodze spac ok 22:30 i ciezko mi dotrwac do pólnocy

Wiec przed 22 poszlismy jeszcze na szybki ponad 4 kilometrowy spacer, wzielismy psa, rózni juz strzelali, a mój pies nic wcale sie nie bał
A wiecie czemu ??
Bo ona stara i głucha jak pień.
W sumie to i dobrze, przynajmniej miała spokojna noc i nic sie nie bała, a nie tak jak w poprzednich latach , jak nie wiedziała gdzie wlezc ze strachu :/

Dzisiaj pobudka o 8:30 , kawka, skoki i do moich rodziców powitac nowy rok z kawa , plesniakiem i szampanem

Aha, wczoraj nie dosc ze był spacer to jeszcze 50 minut cwiczyłam 
O!!
  • grazia66

    grazia66

    2 stycznia 2014, 18:55

    pleśniak mmmmmmmm :) a co do psa to jaki widać i starość ze swoimi chorobami ma swoje "plusy" ;)

  • aischad

    aischad

    2 stycznia 2014, 00:08

    Wszystkiego naj w tym Nowym Roku ;)

  • renianh

    renianh

    1 stycznia 2014, 21:22

    Zaczynamy ,powodzenia i Wszystkiego Najlepszego.

  • marta6054

    marta6054

    1 stycznia 2014, 20:38

    Wszystkiego dobrego!

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    1 stycznia 2014, 19:04

    Mój pies obserwował fireworki przez okno. Też się nie bał:)

  • zoykaa

    zoykaa

    1 stycznia 2014, 18:52

    rozkrecilas sie;)

  • Eve961

    Eve961

    1 stycznia 2014, 17:32

    Wszystkiego najlepszego w nowym roku! Pozdrawiam i życzę samych sukcesów w odchudzaniu :)

  • Pigletek

    Pigletek

    1 stycznia 2014, 17:11

    Haha! Ale ma szczęście ten Twój pies. Bo psy tak naprawdę się nie boją, po prostu bolą je uszy (bębenki?). Ja też rok zaczęłam pleśniakiem, ale w formie sałatki. A co tam! WSPANIAŁEGO ROKU Ci życzę!

  • Eve961

    Eve961

    1 stycznia 2014, 17:00

    Super! Jestem pod wrażeniem, że ćwiczyłaś i chodziłaś kiedy wszyscy wokół tylko impresuja :)

  • butterflyyyyy

    butterflyyyyy

    1 stycznia 2014, 16:54

    Spacer i ćwiczenia - brawo, na dobre wyjdzie :) Szczęśliwego Nowego Roku :)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    1 stycznia 2014, 15:07

    Bo nie ma jak rześki spacer, mój pies do dziś skiałczy po tych wystrzałach mimo że był zamknięty w kuchni

  • karolcia1969

    karolcia1969

    1 stycznia 2014, 14:46

    grunt- to dobrze zacząć!

  • savelianka

    savelianka

    1 stycznia 2014, 14:03

    no to zaczynamy!! Taki nasz los:( Ale damy rady!!!

  • Nefri62

    Nefri62

    1 stycznia 2014, 12:27

    super, ja dziś wybieram się na rower, trzeba dobrze zacząć nowy rok, pozdrawiam i miłego dnia

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    1 stycznia 2014, 11:47

    My też wybieramy się do rodziców Pawła :) miłego dnia życzę:)

  • jendraska

    jendraska

    1 stycznia 2014, 11:40

    Ja też upiekłam pleśniaka na nowy rok ale od dzisiaj nie jem! Pa:)

  • Nattina

    Nattina

    1 stycznia 2014, 11:35

    brawo za aktywność! Spacer w nocy, kurka, nie pomyślałam...

  • rozanaa

    rozanaa

    1 stycznia 2014, 11:11

    To bardzo aktywnie przywitałaś Nowy Rok. .. Karuzela pędzi coraz szybciej i szybciej, niestety, szkoda że nie mamy na to wpływu. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

  • MargotG

    MargotG

    1 stycznia 2014, 10:46

    ale miło zakończyłaś rok :) W Nowym życzę Ci duuuuuuuuuuuuużo ZDROWIA (Tobie i wszystkim Twoim bliskim), mniej pracy, a wiecej pieniędzy i spełnienia marzeń :) o!

  • kilarka

    kilarka

    1 stycznia 2014, 10:38

    Ja myślę, że każdy kto zetknął się z tym strachem jest przeciwny. Moja poprzednia piesa panicznie się bała. Spacery w grudniu to był koszmar, bo ona sie bała w ogóle wychodzić na spacer. A noc sylwestrowa - panika, drżała jak osika, serducho latało... koszmar. Dlatego jestem na nie, tak jak Ty.