Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
93,77

pięknie mnie wyprzedzasz w lutym... oj muszę poważnie nadrobić!!!! teraz mnie zmobilizowały te kilometry!!!! ruszam dupsko bo nadzień dzisiejszy to tytanem różowego wina jestem...

No w Twoich rejonach to nie bywam specjalnie niestety - albo jadę tylko do Gliwic, albo jadę znacznie dalej, tak jak np. w święta aż do Rzeszowa... :) czyli trasa niby ta, ale ponieważ jeżdżę pociągami, a nie samochodem to ma to znaczenie.

Dobry wieczór. Jeśli pozwolisz skorzystam z Twojego pomysłu na planowanie liczby kilometrów do przejścia w danym miesiącu. To bardzo motywujące zadanie. Pozdrawiam

Nieźle maszerujesz:)) Brawo za konsekwencję ja w tej materii jakoś odstaje. Co zacznę cwiczyc to po jakimś czasie odpuszczam i tak w kółko:( Pozdrówka:)

Noooo! Pięknie, na pewno dasz radę :) Podziwiam :)

Super wynik gratuluję na pewno Ci się uda.

trzymam kciuki za wynik

Mało do celu zostało.

wow gratulacje jestes wielka

No to komu w drogę...:)

Piekny wynik!

Gratuluję :) Świetnie, ja te zaczynam spacery od dzisiaj :)

Same dobre wieści ostatnio- świetnie- tak trzymaj!

trzymam kciuki!

to się chyba krokomierz przy tobie pali jak ty taka chodliwa laseczka jesteś?:)

dajesz dajesz Maleńka:)!

Co to dla ciebie :)) Uściski !!!

dasz rade:) ale napędziła mi stracha, myslalam, ze to waga:)))))))))))))))))

W pierwszej chwili, gdy zobaczyłam w tytule tę WIELKĄ cyfrę pomyślałam, że to waga i o mało nie padłam. Już jestem uspokojona, gratuluję i podziwiam :)

pikuś, co to dla Ciebie 17 km!!