Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
71,6


noo to mi się podoba

przestałam żrec słodycze, pic codziennie lampke wina czerwonego po której włączał mi się odkurzacz

oby tak dalej

najtrudniej bedzie jutro

ide z szefowa i dziewczynami na kolację

patrzyłam na menu i są sałatki wiec chyba wezmę sałatke bo to chyba bedzie najlepsze wyjscie , a na deser kawe, nawet taką wypasiona, ale lepiej to niz jakies ciacho

A dzsiaij piękny dzien

jestem sama w domu do 14

bosko

  • renianh

    renianh

    26 października 2014, 16:59

    Poradzisz sobie na spotkaniu choc w towarzystwie to kusi bardziej .

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    26 października 2014, 16:20

    A widzisz, każdy z nas ma inaczej, mi po lampce czerwonego wina nigdy nie chce się jeść, ale ja popijam przed północą , więc o tej godzinie nigdy nie jem, pozdrawiam :)

  • Nattina

    Nattina

    26 października 2014, 13:10

    Oj, jak to zrobi las? Ja nie umiem przestać...

    • Karampuk

      Karampuk

      26 października 2014, 14:00

      trwało to jakies 3 miesiące ale w koncu sie udało

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    26 października 2014, 11:13

    No widzisz znalazłaś sposób na poskromienie paszczy:) Płyńmy na fali, Siostro!! Milej niedzieli!

  • dede65

    dede65

    26 października 2014, 11:10

    grunt to dobry plan na jutro, życzę 100% realizacji ;)))

  • karolcia1969

    karolcia1969

    26 października 2014, 10:51

    do sałatki lampka wina nie zaszkodzi; Vitalia Ci służy na ogarnięcie się

  • benatka1967

    benatka1967

    26 października 2014, 09:52

    oby tak dalej , miłego dnia :)

  • ZebraWPaski

    ZebraWPaski

    26 października 2014, 09:15

    widze ze i u Ciebie jak u mnie... w kolo macieju to samo. Gora, dol... Jak poczytamy pamietniki w tyl to zdamy sobie sprawe ze ciagle jestesmy w tym.samym miejscu. Bu. I ciagle odmawiamy sobie fajnych rzeczy a w domu i tak podjadamy. Brzmi znajomo, nie?

  • irenka1973

    irenka1973

    26 października 2014, 08:58

    bede trzymac za Ciebie kciuki jutro!:)