Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11-01-2019


wczoraj ciutek popłynęłam

stres, no wiem ze nie powinnam, ale no cóz, dobrze ze tylko ciut

dzisiaj juz zaliczony SKALPEL

  • .Vulpecula.

    .Vulpecula.

    12 stycznia 2019, 23:44

    Zazdroszczę jak ja bym chciała móc znowu ćwiczyć......

  • tracy261

    tracy261

    12 stycznia 2019, 19:12

    Podziwiam za ten Skalpel! Mnie tam wołami do ćwiczenia Chodakowskiej nie zaciągniesz :P

  • benatka1967

    benatka1967

    11 stycznia 2019, 10:03

    Brawo za skalpel

  • sachel

    sachel

    11 stycznia 2019, 07:19

    Dzisiaj już po ćwiczeniach???? O której wstajesz kobitko???? Podziwiam.

    • Karampuk

      Karampuk

      11 stycznia 2019, 08:28

      5:00 siku, ubieram się, cwicze lub biegam, prysznic, sniadanko do prcay, obiad dla meza, zmywarka, ubieram sie i na 7 do pracy

    • sachel

      sachel

      11 stycznia 2019, 09:04

      To już rozumiem. Ja też na 7-mą do pracy, ale wstaję o 6.15 :)))). Ale muszę spróbować tych wcześniejszych pobudek.

    • Karampuk

      Karampuk

      11 stycznia 2019, 09:17

      ja tak wolę, jestem tzw skowronkiem, wiec rano moge góry przenosic a po poludniu to juz ani raczka ani nóżka :)

    • .Vulpecula.

      .Vulpecula.

      12 stycznia 2019, 23:46

      Jejku to ja bym mogła w ogóle nie iść spać niż wstać tak rano żeby np ćwiczyć i zawsze ćwiczyłam wieczorem czy wręcz w nocy ale myślę że to też kwestia motywacji

  • Marynia1958

    Marynia1958

    11 stycznia 2019, 07:04

    wspaniale...dobrego dnia!