Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwarty dzień testowanej dietki 10-cio dniowej


hejka maluszki
dzisiaj dzień białego serka.
tak sobie myślałam , że może przesadzam z tą kawą inką , bo mogę ją pić bez przerwy (wczoraj 5 szkl) a tu wyczytałam w necie że:
kawa zbożowa nie ma nic wspólnego z ziarnami prawdziwej kawy, bo jest produkowana z palonych ziaren żyta, pszenicy lub jęczmienia, a niekiedy także z mniszka lub cykorii. Te składniki PRZYSPIESZAJĄ PRZEMIANĘ MATERII i UŁATWIAJĄ TRAWIENIE.
Kawę zbożową możesz kupić w formie sypkiej do parzenia przez sitko, w saszetkach, granulowaną albo rozpuszczalną. Picie jej dietetycy polecają OSOBOM, KTÓRE SIĘ ODCHUDZAJĄ oraz mają problemy z żołądkiem. Tradycyjna kawa zwiększa ciśnienie krwi i podnosi poziom tłuszczów we krwi. Powoduje także wzmożone wydzielanie insuliny przez trzustkę, co obniża poziom cukru we krwi i zakwasza treść żołądka. Kawę tradycyjną na zbożową powinni więc zamienić ludzie nerwowi, z nadciśnieniem, nadkwasotą, owrzodzeniem przewodu pokarmowego, z niewydolną śledzioną, wątrobą, nerkami i jelitami.
Zbożowa nie zawiera kofeiny, która pobudza organizm, nie pobudza też wydzielania kwasów żołądkowych. Jej picie nikomu nie szkodzi.

więc będę piła dalej, a przynajmniej norma płynów będzie zachowana.
co do wczorajszego dnia to pomimo @@ umyłam okna u siebie i u teściowej + zmiana firanek i zasłon- w sumie 8 okien. potem na ogród i znowu ten gruz , a ponieważ mam @@ to wczoraj tylko ładowałam na taczkę a syn wywoził- w sumie jakieś 14 taczek, a to jeszcze nie koniec. dzisiaj ciąg dalszy. aha i wczoraj skosiłam jeszcze trawnik na placu, dzisiaj będę kosić na ogrodzie. dobrze ,że nie muszę kosić do końca naszej działki , bo to by było jakieś 4000m2 , no chyba że traktorek bym miała

dobra, dzisiaj w menu serek biały chudy, kawa inka , woda i herbata rooibos.
tak bym już chciała się zważyć, a tu kapa. niby mogłabym ale po co się stresować
  • PluszowaKotka

    PluszowaKotka

    31 maja 2010, 10:50

    Moje Słonko trąbi Inkę... ja od czasu do czasu też lubię, ale z mlekiem...ale w czasie diety teraz nie piłam... właściwie to piję teraz tyle wody, że inne napoje prawie poszły w odstawkę, ja-kawoszka (do 5 kaw dziennie) czasem zapominam nawet o jednej kawie dziennie. Częściej to zielona herbatka króluje... ale inka... jeśli przyspiesza metabolizm... hmmm...

  • petronelka1

    petronelka1

    30 maja 2010, 22:11

    Nie wiedziałam, że Inka ma takie właściwości, muszę zacząć ja popijać, a tak swoją drogą kobietko podziwim Cię, masz parę w rękach i samozapracie do pracy. Z takim podejściem jak Twoje sukces murowany.:)))))

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    29 maja 2010, 19:31

    o tej ince, swojego czasu ja pilam, wiec moze znowu ja zaczac pic :d

  • karioka1977

    karioka1977

    29 maja 2010, 10:22

    bo niestety mam drugi dzień @@@ i widzę po sobie że napuchłam , więc waga też pokaże więcej niż zaczynałam tą dietkę. więc po co się stresować :(

  • BeatRece

    BeatRece

    29 maja 2010, 10:14

    ciekawe to o kawie Ince.... Poszperam na necie też :D Dlaczego nie chcesz się zważyc??? Dziwne to.... Gratuluje mimo wszystko wytrwałości w dietkach :)