Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Perwszy dzień nowego wyzwania


Było całkiem dobrze...nie zjadłam kebaba ale skusiłam się na mały kawałek serniczka, ale wybaczam to sobie bo jestem w tej fazie cyklu w którym zazwyczj pochłaniałam wszystko co wpadło mi w ręce. Poza tym dieta według planu. Popijam w ciągu dnia kawę z cykorią jest pyszna z mlekiem (jak ktos lubi kawę to tej mozna popijać więcej)ponadto cykoria zawiera duzo blonnika a wieczorkiem inka...świetnie tłumi głód. Dzisiaj moje chłopaki pierwszy dzień w szkole, starszy w nowej - 1 klasa elektronika. Ale ten czas leci...Takie chłopy powyrastały...ale cieszy mnie to i jestem z nich dumna. Jutro kolejny dzień zbliżający mnie do wymarzonej wagi - będzie wzorowy!