Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale mam powera :)


Dzisiaj 3 dzień uderzenia - jest 1kg mniej (minus woda która we mnie siedzi z wiadomych przyczyn). Poczytałam kilka fajnych wpisów i jestem jeszcze bardziej zmotywowana. Pan z salonu zadzwonił, jutro przywiezie mi dokumenty od mojej Alfiki, więc jutro załatwianie w urzędzie komunikacji a w sobotę wraca moje kochanie więc autko odbierzemy wspólnie. Wprawdzie sprzedawca będzie musiał przyjsc extra do pracy ale przeciez Klient Nasz Pan, a dla mnie jest to nielada wydarzenie więc odbioru autka chciałabym dokonać razem z mężem. Śniadanko zaliczone - otrębianka owsiana na mleczku i kawa z cykorią - jestem pełna energii. Dokończę kawkę i biorę się za porządki u moich chłopaków (strach tam cokolwiek ruszyć taki syf). Popołudniu spotykam sie z moimi "dzialaczkami" z osiedla. Mamy oglądać salę pod nasze warsztaty. Aha odbył się ten nasz Dzień Kobiet dwa tygodnie temu - było super! Przyszło prawie 50 Pań. Było pyszne ciasto drożdżowe które robiło się na naszych oczach, wszyscy masażysta, stlistka paznokci mieli co robić. Ja robiłam makijaże z instruktażem przez cały dzień. Uzbierała się grupa Pań chętnych na warsztaty. Dzisiaj obejrzymy salę, być może będzie odbędą sie one w nowym miejscu. Już na grudzień planujemy kolejny Dzień Kobiet, tematycznie związany ze świętami i sylwestrem. A wieczorkiem porządek w szafie mojego mężusia, będzie co segregować bo schudł już prawie 15kg (na dukanie ale nie tak restrykcyjnym) Na niego zadziałała dieta super pomimo pewnych uchybień bo to jego pierwsze odchudzanko no i miał co gubić. Ja kończę kawkę, zaraz odwiedzę miejsce "tam gdzie król chodził piechotą", przełączę polskąstację (polecam radyjko internetowe) z "przeboje we dwoje" (klimatycznie) na "świątecznie" będzie mi się nastrojowo sprzątało.


  • Centa252

    Centa252

    24 listopada 2010, 17:04

    Nie jestem przekonana do tej piersi gdyrz w 1 fazie nie ma być warzyw itp. a ty tam ogórek papryka pieczarki itp.