Hej słoneczka :)
Dwa dni minęły a zaczyna się trzeci. Dni w miarę dietowe. Zdrowe jedzenie itd :)
W dniu wczorajszym przed snem złapał mnie mały głód i zjadłam banana. Może nie najlepszy wybór na wieczór ale zawsze to lepsze niż jakieś fast foody.
Niestety wczoraj po posiłkach luby przyniósł do łóżka drinka.
Wypiłam go ale stwierdziłam, że nie będę się aż tak ograniczać. Nie zależy mi na schudnięciu już, teraz.
Mogę sobie chudnąć powoli. Efekt będzie trwalszy i się tak nie namęczę.
No i nie chcę myśleć, że jestem na diecie. Nie ja się zdrowo odżywiam.
A czasami mogę sobie pozwolić na odstępstwa, które jak się okazało nie miały negatywnego wpływu na sylwetkę :)
Mam nadzieję, że wam też idzie dobrze.
Buziaki :*
śniadanie I. Jajecznica z dwóch jajek z dwoma plasterkami szynki drobiowej, dwoma paluszkami surimi i pomidorem.
II śniadanie : banan, trochę chudego twarogu, jogurt naturalny i kostka czekolady gorzkiej.
Obiad: tortilla niestety mi się rozleciała na grillu dlatego wstawiam okropne zdjęcie mojej i ładnie grillowaną mojego lubego. A więc tortilla z grillowaną piersią z kurczaka , plasterkiem fety, sosem z przecieru pomidorowego z przyprawą do pomidorów firmy Kamis, ogórek kiszony, świeży, pomidor, sałata, grillowana papryka i kiełki.
To rozlatujące się coś to moja :P
A ta ładnie zapieczona mojego lubego :) tzn obie robiłam ja, tylko moja się przykleiła do grilla.
Podwieczorek pomarańcza i gorzka czekolada.
Kolacja na szybkiego bo już nic mi się nie chciało robić. Resztka grillowanej piersi i trochę fety.
Catogness
7 stycznia 2014, 15:17Same pyszności:) Też nie zamierzam się bardzo mocno ograniczać, pozwalam sobie na grzeszki :) Taki sposób odżywiania chciałabym już zachować do końca życia. ;)
Onaa1718
7 stycznia 2014, 15:13Jak robisz tortię .. sama czy kupujesz ?
Onaa1718
7 stycznia 2014, 15:12Mniaaam ; )