Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ruszamy od nowa!


Właśnie zdałam sobie sprawę, że jestem już w połowie drogi do wymarzonej wagi! 

Jeszcze niecałe 2 lata temu, w kryzysowym momencie, ważyłam 55 kg! A dzisiaj wieczorem przełamałam się, wskoczyłam na wagę .. a tam 50,5 kg! :) Co prawda przez jakiś czas ważyłam już 48 kg, ale odpuściłam sobie na całe wakacje :(

Mimo wszystko jestem jednak zadowolona :) Zawsze lepiej 50,5 niż 55 kg. Jeszcze tylko 4,5 kg do wymarzonego celuuu! 

Plan jest taki, żeby do Bożego Narodzenia zrzucić 4 kg, a ostatnie 0,5 kg do urodzin - 11 stycznia :) Czuję się super z nową motywacją!