Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nigdy więcej schabowego!! NIGDY!!!!!!


Cholera jasna:/ Dzisiaj na obiad zjadłam schabowego z wczoraj a dopiero później sprawdziłam kaloryczność. Wiecie ile to dziadostwo ma kalorii????? Prawie 500!!!! za mały kawałeczek!!!! No kurwa, na świni powinno byc ostrzeżenie. Nie jedz bo się spasiesz jak ta maciora. Wiedziałam że schab ma dużo kalorii ale ta liczba powaliła mnie na kolana. Tak się wkurzyłam, że z tej wściekłości zjadłam kawałek sernika. Niech to wszystko uj strzeli. Te kalorie to małe, podłe suki. 
A jak tam po Wszystkich Świętych?
Oczywiście był lans. Nawet nie wiem jak to określić. Gdzieś widziałam pojęcie "cmentaring", więc jest to lans na cmentarzu. W tym roku królowały futra,buty emo (albo emu, cholera wie jak się nazywają te kłapciaki) oraz tapirowany blond. A jak tam było u Was???
pozdrawiam:* 
  • UzaleznionaOdJedzenia

    UzaleznionaOdJedzenia

    3 listopada 2012, 16:37

    Schab jest dobry jak jest pieczony w piekarniku, polecam :)

  • amarsoaador

    amarsoaador

    2 listopada 2012, 22:46

    Dzięki wielkie za rady.;* Olej lniany pewnie do kupienia w aptece ;)?

  • Piramil77

    Piramil77

    2 listopada 2012, 21:22

    da sie wytrzymać naprawdę :))

  • Nyasu

    Nyasu

    2 listopada 2012, 21:08

    rozwalił mnie Twój wpis:D Schabowe to zło! Też już ich nie jem:D trzymaj się;)

  • Wesolagrubaska90

    Wesolagrubaska90

    2 listopada 2012, 21:01

    Ja u siebie nic takiego nie zaobserwowałam;)wszyscy byli normalnie poubierani.co do schabowego to faktycznie niezła bomba kaloryczna:)

  • grubas002

    grubas002

    2 listopada 2012, 21:00

    az tyle ma kalorii ?;o powodzenia :)

  • Piramil77

    Piramil77

    2 listopada 2012, 20:56

    tak samo ! lalunie w szpilach i futrach ! co roku to samo , :P

  • amarsoaador

    amarsoaador

    2 listopada 2012, 20:53

    Widzę, że nie tylko ja zaobserwowałam to zjawisko. Wytapetowane, odstrzelone panie wyglądające jak prosto spod latarni, wymalowane małolaty odwalone niby 'modnie' i mężowie, czy też ojcowie totalnie bezradni i zagubieni :D Niestety, ja z tych mięsożernych jestem i jak raz na tydzień nie zjem schaboszczaka, to mi źle :D