Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynam po raz kolejny


Tym razem juz ostatni - jak sie teraz nie uda to juz sie pogodze z tym ze na zawsze pozostane szara gruba mysza. 

Planowany bilans na dzis 1360kcal, plyny w ilosci 2 litry i niestety z braku czasu bez cwiczen, ale tylko dzis wyjatkowo.  Jutro wszystko zaplanuje lepiej.  Wage tez zaktualizuje jutro, bo nie chce sobie juz doszczetnie spieprzyc i tak juz beznadziejnego dnia.  

Teraz obiadek i spadam do roboty.  

Trzymajcie za mnie kciuki. 

  • balbenia

    balbenia

    11 marca 2014, 10:58

    Trzymam kciuki...ja mam tak samo pociesz się:)