Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zadowolona


Po wczorajszych zmaganiach z Mel B wstałam dzisiaj rano i ała moje pośladki....... Już miałam takie myśli żeby dzisiaj odpuścić, dać spokój bo tak boli:( Ale zmotywowałam się i już poćwiczyłam właśnie 10 minut na pośladki teraz jeszcze chce zrobić na brzuch i nogi i może jeszcze dorzucę cardio albo abs zobaczę jak dam radę a muszę dać:D Ale jestem zadowolona i zmotywowana do walki. I jeszcze coś śmiesznego na koniec:) jak mnie tak bolą te pośladki to sobie tak myślę: "dobrze wam tak, jakbyście nie rosły takie, to teraz nie trzeba byłoby cierpieć". hi hi (atak głupawki)
  • Malinka.wroclaw

    Malinka.wroclaw

    12 lutego 2013, 18:25

    Ja uwielbiam zakwasy :D Może jestem jakimś wyjątkiem, ale wiem wtedy, że dobrze się staram :D Powodzenia :]

  • mala2580

    mala2580

    12 lutego 2013, 15:27

    pewnie;DD tylko moje nogi słabo to wytrzymują:o

  • Carlotta1989

    Carlotta1989

    12 lutego 2013, 14:05

    nie odpuszczaj:) mimo bólu zakwasów, bo one miną ale uśmiech na twarzy pozostanie:D

  • cciszaa

    cciszaa

    12 lutego 2013, 12:50

    I super własnie, na zakwasy najlepszym sposobem są ćwiczenia ;)