Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
a6w- ale nudy...
21 lipca 2013
Dzisiaj 26 dzien ćwiczeń,ale ciągną się one niemiłosiernie. Dałam radę,ale nie wiem,co będzie dalej. Troche mi sszkoda prawie miesiąca, może jednak pociagne dalej;-) a jeszcze bardziej demotywujace sa ciągłe wzdecia,przez co zupełnie nie widać efektów a6w... Chyba trzeba się będzie wybrać do lekarza,bo to normalne nie jest. Zjem odrobin. I brzuch jak w ciąży... Pozyjemy zobaczymy:-) a tak poza tym to piękny słoneczny dzien dzisiaj był,prawda? Buziaki dla Wszystkich:-*
anecznik
16 listopada 2013, 11:07A6W daje super efekty, ale niestety na krótko. Rezultaty to tak naprawdę spuchnięte mięśnie brzucha a nie ich wyrzeźbienie. Żadnej partii mięśni nie ćwiczy się codziennie ;). Wiem, brzmi to nierealnie, ale jednak. Warto więcej na ten temat poczytac. Mimo to gratuluję wytrwałości.
montignaczka
22 lipca 2013, 09:25z tym brzuchem to na 100% coś w diecie Ci szkodzi, a co do szóstki, ja zrobilam ją 2 razy, jest meeeega nudna, ale efekty fajne, więc jak dasz radę, to dokończ :)
czeresniaaa99
21 lipca 2013, 20:54podziwiam za determinacje ja bym nie dała cwiczyc czegos co jest nudne, a co do wzdec to sprobuj zzobserwowac po jakich prduktach masz wzecia, i eliminuj np pojedynczo i zobacz czy ci sie poprawi, ale wizyta u lekarza jak najbardzeij wskazana
Taidaa
21 lipca 2013, 20:53Tak dziś upał był i bardzo słonecznie.