Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
24 dzień rezolutny...


Witajcie !!!

Dziś miała dużo pracy przy swoim malutkim człowieczku. Nie ma wyjścia trzeba i siku posadzić i jeść przynieść ah.. Z to w nocy dała mi popalić. Poszła spać w granicach 21 i wstała w granicach 23.30 plakała wiec ją uspokoiłam i do 3.30 oglądała bajki...

Jestem w sumie nie wyspana a jutro od rana znowu. Wstać śniadanie. Na 10 do szpitala... potem szybko wrócić obiad eh...

Jak z moją dietą? Hm... śniadanie zjadłam o godzinie 10 czyli tak jak by już drugie zjadłam jabłko i naturalny jogurt, obiad zjadłam o 14-15 kurczaka i saładkę z ogórka i pomidora w jogurcie. Tak i to na tyle menu..Ah jeszcze o 19.30 zjadłam małą kanapkę z wędlina bo już ssało w żołądku. I ćwiczenia.
50 przysiadów
skrętoskłony 10 powt.
70 brzuszków
1 min biegu w miejscu
i ćwiczenia na uda.

Także chyba dziś się spisałam, co?

Pozdrawiam!!
  • terapia

    terapia

    25 czerwca 2013, 12:22

    Życzę dużo siły!

  • gutek7

    gutek7

    24 czerwca 2013, 21:45

    trudny los masz, tak jest z dziećmi