Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 31... skręcona stopa, Córka złamana noga...
ehhhh =(


Witajcie.

Moje kochane, tak jak w tytule. Jest nie ciekawie. Załatwiłam sobie stopę. Tą samą którą wykręciłam 8 lat temu na nartach. Było pogotowie, był szpital i co niby tylko skręcona. Po dotykał i stwierdził że kości całe... Nie miła ta wizyta była... Cóż życie.

 

Ale z dietka było bardzo wzorowo. Był delikatny spacer na pogotowie i 100 brzuszków. Na tę chwilę nie jestem w stanie nic robić, myślę że ok. tygodnia mi zejdzie. Ale to dobrze przynajmniej brzuszek se troszkę wyrobię ...

 

Idę teraz spać, bo muszę rano wstać jechać do szkoły zapisać się na sierpień na maturę z matmy. Potem na 10 mam szkolenie i tak pranie obiad .... eh

Dobranoc moje zajączki.

  • terapia

    terapia

    2 lipca 2013, 07:28

    Ha ha ha, rozbawiłaś mnie - nowa dyscyplina sportowa, spacer na pogotowie! :-D Kochana, dbaj o siebie i wracaj szybko do formy. :-*