Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fotomenu

wiem, ale chciałam jeszcze zadać ci kilka pytań jeśli chodzi o ten schabik. Być może to będą głupie pytania, ale ja się dopiero uczę gotować:P Co masz na myśli mówiąc dwa pasy? Chodzi o to, że na każdym takim pasie dawałaś słupek ogórka i papryki, obracałaś i zów nakładałaś warzywka? Czy z takiego jednego pasa wychodzi ci jeden "ślimaczek"? Rozumiem, że po zalaniu wodą, gotowałaś w garnku tak? A i chodzi o dodanie zwykłej kostki bulionowej? Przepraszam, pytania są pewnie oczywiste, ale jestem jeszcze laikiem!

mnim mnim ;-) jaki ty pyszności robisz ;)

Ale kurczaki, nie mam tej fruktozy! A mówisz, że smak jest nieciekawy? Aaa i nie mam mąki orkiszowej, oprócz zwykłej mam chyba jeszcze mąkę kukurydzianą:/ Ale jak mamusia wróci z urlopu, to postaram się wykorzystać twój przepis:) Choć nie ukrywam, myślałam, że naleśniki są łatwiejsze do zrobieniaxD Karolciu jeszcze jedno pytanko. Mogłabyś mi powiedzieć jak robiłaś ten schab nadziewany warzywami (tam był ogórek, papryka). Dzieliłaś na jakieś mniejsze części, zawijałaś w to mięsko warzywka i wstawiłaś do piekarnika?

Kochana, menu wyglada jak zwykle prze-py-sznie ;) moglabys mi dac przepis na te nalesniczki? bo mam ochote sobie takie na obiado wszamac ;d a co do prawka to zazdroszcze bo sama bym chciala ;]

Podałabyś mi przepis na te naleśniki? Bo nie wydaje mi się, żeby były ze zwykłej mąki? Mam ochotę, a wiem, że tego typu zakąski chyba powinnam unikać, prawda? Aaa i widzę, że dodałaś fruktozę, czy to jest konieczne?

kurcze ale ty pyszne rzeczy jesz... a ja len jestem i mi sie nie chce przygotowywac... no nic zaczne się motywowac oglądając twoje obiadki i bede tez takie robic i przede wszystkim tyle warzyw i owocow jesc... ;)

pycha menu! szczególnie te naleśniki mrau :D fajnie, że był bar sałatkowy :D

Świetne dania:)

Jak zwykle kolorowo i smacznie.a Ty Kochana jadasz na małych czy duzych talerzach?bo mnie sie wydaje,ze zawsze masz tak duuuzo tego jedzenia a i tak pieknie chudlas

Fajne fotomenu, takie kolorowe i różnorodne! Tylko chwalić! Pozdrawiam!

Pysznie jak zawsze:) A jazda nie jest taka straszna! ja zdecydowałam się na naukę dopiero po 30 roku życia, bo panicznie się tego bałam. Spodobało mi się:)

jak zawsze apetycznie, zdrowo i kolorowo;* a kurs na pewno pójdzie Ci bardzo dobrze;*

Jak zwykle wszystko wzorowo! ;D

uwielbiam gdy ktoś w pamiętniku prowadzi fotomenu. gdybym miała na to czas też bym to robiła. same pysznooości!

Nalesniki wygladaja pysznie!!! ;-)

uwielbiam Twoje fotomenu:) śledziłam je nawet wtedy gdy nie miałam tutaj założonego konta. inspiruje się na Twoim jedzonku:) gratuluje sukcesu, w jakim czasie udało Ci się go osiągnąć??? pozdrawiam:)

ale pysznośći!!!!!!!!!!!