Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fotomenu

Ładne to twoje menu i co najważniejsze smaczne i zdrowe, jak zabraknie mi pomysłów to sobie podpatrzę;)pozdrawiam

Twoje menu wygląda bardzo apetycznie :) sama myślę nad takim uwiecznianiem posiłków odkąd zobaczylam Twój dziennik :) mam nadzieję, że nie obrazisz się za popatrzenie Twojego sposobu przedstawiania dań :) całuję mocno!

Masz śliczne oczy ;) Super menu-aż człowiek głodnieje!

O rany! :| Przedziwna sprawa. No cóż.

moglabys mi przeslac linka lub gdzie moge znalezc info o diecie montignac,szukalam na google ale tam w wiekszosci sa platne reklamy..Z gory dziekuje.Probowlam napisac wiadomosc ale nie pozwalasz na otrzymywanie wiadomosci od nieznajomych:P Pozdrawiam i gratuluje pieknego sukcesu

Niby dobre jedzenie, ale strasznie jałowe jak na utrzymanie wagi... Skończyłaś dietę, a jesz tylko fistaszki na 2. śniadanie? Nie uważasz, że przydałoby Ci się trochę zmian?

ślinka mi leci normalnie! Jak zdrowo! KOLOROWO! I apetycznie. No po prostu aż chce się jeść. WSPANIAŁE MENU ! :)

Mi właśnie o dziwo gryczana nie podchodzi, a jaglana to już w ogóle.. Sam nie wiem dlaczego nie udostępniam - zawsze zbieram się do założenia czegoś, ale nigdy nie mogę tego zrobić. Albo jak już założę to nie mam czasu prowadzić.. Ale zima idzie - więcej będę w domu przesiadywać więc pewnie gdzieś 'zagoszczę' i coś wstawię, więc jak coś to podrzucę linka:) Co do zdjęć przed i w trakcie a6w to są, są - w poprzedniej notce :). Ja się nawet starałem o przyjęcie do klasy pre-IB, jednak za duża konkurencja - pewnie na swoje życzenie trochę taką szansę zaprzepaściłem bo podszedłem do egzaminu bez żadnych przygotowań.. Ja też zamierzam zdawać angielski na podstawie - nie czuję się zbyt mocny w formach pisemnych..Rozprawka jako tako, ale jednak wolę nie ryzykować i nie marnować czasu na przygotowania bo i tak mi się raczej ang rozszerzony do niczego nie przyda.. Kurcze, ja tak nie mam z tym odpowiadaniem w innym języku:D ale to pewnie dlatego, że mało podróżuję.. jak już to wybieram wczasy w Polsce (kocham Tatry!:D). chociaż nie! :P powiem Ci,że po pobycie w Norwegii miałem sporo kłopotów z polskim (nawet go trochę pozapominałem) i odpowiadałem po norwesku/angielsku - ale to pewnie dlatego, ze tam nawet z rodzicami rozmawiałem po angielsku/norwesku.. wyobraź sobie rok czasu bez polskiego - idzie się odzwyczaić na maksa.. Noo, już mam wszystko gotowe i zakupione - więc 'fizycznie' można powiedzieć, że tak.. Gorzej 'psychicznie'.Tak szybko zlecialy... A jak u Ciebie przygotowania?:) No i w ogóle to fajnie, że Ci się udał kolejny wyjazd - świetnie wyglądasz:)!

Oczywiście za twoim fotomenu, śniadanie z dzisiaj wygląda nieziemsko!;) Skąd ty czerpiesz inspiracje na obiady?:) PS: Przepraszam, że o to zapytam, ale czy przytyłaś coś na tym wyjeździe, jeśli tak, to czy dużo? Bo jak już pisałam, na wczasach chciałabym sobie pozwolić na więcej, nie wiem tylko na ile mogęxD

Az sie chce zdrowo odzywiac :))

Czyżby Club Protector Ostrów wlkp?:P Jaki ten świat mały:) Pozdrawiam!

Twoje jedzonko zawsze takie apetyczne, mniam :) ale Ci zazdroszczę tej dyskoteki. ja ostatnio byłam rok temu 0_o i tak mnie ciągnie, ale wcześniej miałam żałobę po babci.. a teraz nie mam czasu.. eh pozdrawiam :*

Fajne fotomenu, też ostatnio zabrałam sie za fotografowanie co fajniejszego żarcia, które sobie zrobiłam. Pozdrawiam!

Obiad z 25.08 zrobiłaś sama czy to z jakiejś paczki?;>

Apetycznie jak zawsze:)Baw się dobrze na dyskotece:)