Hej Wam.
Niedawno wrocilam z pracy ,przyszedl po mnie brat z dziewczyną ,bo przyjechali do Warszawy.
Rano byłam na rolach 2 godziny ,potem od razu do pracy i tak minal caly dzień. W swoje urodziny pracuje ,a dzien przed mam szkolenie,dzien po wolne i nastepny dzien mam popoludnie do 22.30 ,wiec wymyslilam ze we wtorek w swoje urodziny po pracy pojade do domu ( prawie 4 godziny) ,potem w srode mam wolne i wroce w czwartek rano i zdaze do pracy :) Ale nie wiem czy mi sie tak oplaca... zobaczymy :)
Mam troche zdjec ,glownie zdjecia sniadań ,bo potem jem dość nieregularnie ,czesto biore po prostu ze soba biszkopty i je zajadam albo na szybko ryz z ta marmolada jablkowa z cynamonem ktora ostatnio sobie robilam w sloiczkach ,tanio ,szybko i smacznie :)
Teraz juz wiem ,ze tak zdrowy styl odzywiania jest po prostu niemozliwy jak sie zyje tak szybko... caly czas cos robie ,nie mam w ogole nic wolnego ,ale to dobrze ;-)
Dobra ,mykam,
jutro mam do 20 pracę ,a przed może skoczę na rolki jeśli pogoda będzie odpowiednia,dobranoc :)
assezminceetsensible
13 września 2012, 21:11masło orzechowe chyba tam widzę mmm.. ! bardzo zdrowe i fajne jedzenie ;p interesuje mnie jak Twoje efekty z Chodakowską i w ogóle tracenie kg :> bo chyba dawno o tym nie pisałaś, co do miętowych vansów swojego czasu tak samo miałam na nie ;zajawkę; ale teraz bym już nie kupiła -.- :)
20dziestka
13 września 2012, 15:38bardzo prosze napisz mi jak robisz ten zapiekany ser?? Jakiej firmy i wogole?
Integra
13 września 2012, 14:41jak zwykle zdrowo i kolorowo :) stanowisz dla mnie super inspiracje jeśli chodzi o zdrowe jedzenie :) pozdrawiam
kate3377
13 września 2012, 14:19Uwielbiam te Twoje kolorowe posiłki:)
ViMarirosa
13 września 2012, 13:52Znam ten ból :/ W Wawie nigdy nie mam na nic czasu. A najbardziej to już na gotowanie :)
seduction
13 września 2012, 13:42Oj tak, życie tempem wielkiego miasta jest...szybkie :D mimo wszystko, czytając odniosłam wrażenie, że chyba dobrze tam Tobie :))
kubinka
13 września 2012, 13:14u Ciebie zawsze apetyczny pamiętnik ;)
Lenaaaaaa
13 września 2012, 10:23Nie ważne czy wiosna, czy lato zawsze kolorowe pyszności u Ciebie :D Te ciasteczka są przepyszne! A frytki z bakłażana zmaściłam bo nie posmarowałam oliwą papieru i wszystko mi przywarło :P O tak, ciężko jest aż tak zdrowo żyć, jeśli żyje się w ciągłym biegu...ale organizm się przyzwyczai!
aicha25
13 września 2012, 09:56Masz rację, jak człowiek zabiegany to ma bardzo mało czasu na przygotowanie czegoś sensownego. Ale i tak widzę, że jedzonko wymiata :)))
espanola59
13 września 2012, 09:06a ja mam odwrotnie, teraz mam mnóstwo czasu dla siebie, czasami nie wiem aż co zrobic;D fajne jedzonko:)
kasia8147
13 września 2012, 08:55Wiem, że ciężko w domu pracujesz, bo czytam Twój pamiętnik od dawna :) To jesteś szczęściarą, że ominie Cię to całe "bagienko", jednak życie pisze różne scenariusze :) Najważniejsze, to spełniać swoje marzenia :) Pozdrawiam serdecznie :)
grucha81
13 września 2012, 08:51własnie ja ciągle w biegu... w pracy jem śniadanie a później do 16 często kawa tylko...a jak jestem w domu (około 17) to jem i jem i jem.... i co z tego że nie jem np. po 19...jak od 17 do 19 pochłonę konia z kopytami
me.gusta
13 września 2012, 08:42Dobrze, że chociaż śniadania masz porządne i zdrowe, bo to przecież podstawa. Jeszcze gorzej będzie, jak zaczną się studia :D w moim przypadku na wumie już 24 września ;/
ShapeYourBody
13 września 2012, 08:33woow podziwiam! Ale przy tak intensywnym trybie życia powinnaś zadbać o dietę, bo nie trudno o jakieś niedobory. Podziwiam za wytrwałość! No i śniadanka pyszne! -uwielbiam kanapki z białym serem i bananem
kasia8147
13 września 2012, 08:21A jak do tego wszystkiego dojdzie jeszcze mąż, dzieci, pranie, sprzątanie, gotowanie, odrabianie lekcji itd. to już naprawdę trzeba się nakombinować, żeby to wszystko jakoś poukładać i jeszcze mieć czas dla siebie :) ale Ty póki co Karolciu nie musisz się tym zamartwiać :) młodziutka jesteś i całe to "bagienko" daleko przed Tobą :) pozdrawiam serdecznie i życzę miłych urodzinek :)
liliputek91
13 września 2012, 07:51Mimo tylu spraw na głowie, masz czas nadal na zdrowe posiłki:) Podziwiam
Tysiia
13 września 2012, 06:42zgadza się, jak człowiek ma wolne to jest inaczej, a jak zaczyna się praca i do tego obowiązki ciężko już to pogodzić :)))) ale trzeba sobie radzić co nie :)
xxsloneczkoxx
13 września 2012, 00:10kurcze ja cie podziwiam za to ze umiesz wymyslec tak zdrrowe sniadanka i wogole jedzenie :) ja probowalam montignaca i nie ogarnialam go poprostu... nie moglam poskladac w calosc menu...
imperfect1997
12 września 2012, 23:38Nic się tutaj nie zmieniło, widzę ;) Dalej jesz tak super zdrowo ;) Dużo warzyw, owoców, zdrowych tłuszczy... no świetnie! ;) ;*
cytrynowkaa
12 września 2012, 23:33Zastanawiałam się dzisiaj co u Ciebie słychać:)...niestety ale praca nie wpływa korzystnie na regularne posiłki wiem to z własnego doświadczenia:(no ale trzeba sobie jakoś radzić.