HEJ KOCHANE
dzień zaczęty od porannej gimastyki pilates 20min
brzuszki 100 szt
dzis czuje sie jakos tak lzej ale sama nie wiem czemu waga u mnie pokazuje 69,1
nie jest to tyle ile na pasku ale staram siedo tego wrócic
po woli może sie uda :)
jedzonko dzis :
śniadanko płatki fitnes i owsianymi mieszanka
obiadek to samo co wczoraj bo zrobiłam na dwa dni
czyli ryż z jarzynami :DDDD
zaraz zabieram się za sprzątanko mieszkania pewnie tez sie spali troszke kalori
a więc pozdrawiam was i m,łego dzionka życzę i chudniecia :)
gejszaaa
18 lutego 2010, 12:27uda się/powoli małymi krokami do przodu :) pilates masz na płycie czy z książki ćwiwczysz?
mozubrzycka15
18 lutego 2010, 10:43Każdy rodzaj ruchu jest dobry,a pszy okazji będziesz miała czysto :)
LadyGunia
17 lutego 2010, 20:02oo..dzisiaj sporo kalorii spalisz..:P pozdrawiam:)
NathalieDE
17 lutego 2010, 19:15O to brzuszki ćwiczymy razem :D Godzina porządków to ponoć 200kcal spalonych :) Także jak najwięcej sprzątajmy :D
spozozierka
17 lutego 2010, 19:13osobiscie jestem bardzo zadowolona ... zdecydowanie polecam ... wydaje mi sie ze systematycznie ćwicząc naprawdę można wyrzeźbić talie zmniejszyć uda i pośladki bo ja po 4 dniach już widzę drobne zmiany ... pozdrawiam :))
Romantica
17 lutego 2010, 18:31muszę zacząć robić brzuszki, bo te boczki i biodra to mi chyba nigdy nie schudną :(
Kenzo1976
17 lutego 2010, 17:10Super ,że humorek dopisuje , miłego dnia :)
Nadia0088
17 lutego 2010, 16:53nie wazne ile wazysz wazne ze dobze sie czujesz w swojej skorze
joanka77
17 lutego 2010, 16:39też niedługo zacznę ćwiczyć, jeszcze jakieś 4 kg aż się troszkę kręgosłup i kolana odciążą. Masz fajną wagę!! Ja też tak chcę!!!
joanka77
17 lutego 2010, 16:37aleś Ty dowciapna - wałek na wałku. A mój mężu jak zobaczył te fotki - nooo moja droga a ponoć czarne wyszczupla...( w wigilie nie chciał mi robić przykrości)
hermanita1982
17 lutego 2010, 15:55oczywiście, że się zabieramy do roboty :))) nie mamy wyjścia, bo czas nam ucieka, wiosna tuż, tuż a my co?? znowu te namiętne boczki będziemy pokazywać.. :) razem zawsze łatwiej, więc trzymam kciuki!
cookiemonsternyc
17 lutego 2010, 14:41hej...ja mam silownie w domu ale kijem bys mnie z lozka nie zgonila zebym poszla cwiczyc...podziwiam
karulek88
17 lutego 2010, 14:15o podziwiam co rannych ćwicze mi to tak się nei chce jak choler...ka
muniola
17 lutego 2010, 13:38soczewicę czerwoną lub zieloną robię w ten sposób: cebulkę pokrojoną w kostkę i czosnek podsmażam na tłuszczu,dodałam pokrojoną czerwoną paprykę, bo akurat miałąm, potem wrzucam szklankę opłukanej soczewicy, wlałam ok. 1/2 szklanki wody i dusiłam pod przykryciem ok. 15 min, do momentu miękkiej soczewicy, doprawiłam solą i pieprzem, niedawno odkryłam smak soczewicy i mi bardzo smakuje.
italijka
17 lutego 2010, 13:17to fajny dzionek się zapowiada :))))
wiosna1956
17 lutego 2010, 12:41a ja po wczorajszych cwiczeniach nie mogę ruszyc niczym - pozdrawiam -Iwa-
bebeluszek
17 lutego 2010, 10:51brawo! u mnie tez poranne bieganie zaliczone! i tak trzymac! pozdrawiam!
zuzanna01
17 lutego 2010, 10:35i wytrwałości w walce z kiloskami. Trzymam kciuki;)
gaja102
17 lutego 2010, 10:27Cierpliwość zwłaszcza w czasie odchudzania jest najbardziej wskazana to fakt ,że my byśmy chciały już ale niestety trzeba poczekać.Dużo cierpliwości Ci życzę.
spozozierka
17 lutego 2010, 10:10wrócisz wrócisz szybciutko zobaczyć ... dobrze Ci idzie ....miłego dnia :)))