Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powódż w domu :DDD


        
hej moje drogi włąsnie mężus do mnie dzwonił i mamy w domu powódz w łazience
rano jak szłam do pracy słyszłam jakis szum ale myslałam że to gdzieś u sąsiadów
mąz tez słyszał ale jak się okazało to wąż nam pęk pod wanno i się woda lała powolutku:) sąsiadka mnie na dole zabije to juz drugi raz jak ten holernik peka a jest nowy .... i bidok ma teraz zadanie sprzątanko heheheh :DDD
mały szum a nie przyszło mi do głowy że to woda tak szumu jak sie dziurka mała zrobiła :DD
 u mnie tak wczoraj gimnastyka 30 min
i tylko 50 brzuszkow
 dzis postaram sie lepiej kupiłam sobie wczoraj pasztety i jakies pasty sojowe i paprykarz sojowy uwielbiam go wiec ty będę teraz sie odżywiać
DZIONEK ZAPOWIADA SIE ŁADNY
  • joolianka

    joolianka

    26 lutego 2010, 22:25

    nie pod tą co trzeba notką wpisałam :) Niech mi będzie wybaczone :)

  • joolianka

    joolianka

    26 lutego 2010, 22:24

    okrągłej rocznicy :) Tak pięknie mówisz o swoim mężczyźnie...z miłością, szacunkiem, wszystkiego dobrego Wam! :)

  • Nadia0088

    Nadia0088

    24 lutego 2010, 18:19

    to sie nazywa pech:P

  • Agnezik

    Agnezik

    24 lutego 2010, 18:19

    O widzę lubisz produkty sojowe, ja uwielbiam jogurty. A ćwiczenia zawsze można nadrobić, nic straconego ;]

  • Kasiag1978

    Kasiag1978

    24 lutego 2010, 15:07

    ja mialam jogurt soyowy, ale zdecydowanie miesko sojowe smakuje lepiej ;))

  • yogna

    yogna

    24 lutego 2010, 14:41

    mi smakuje bardzo kotlety sojowe, pasztez natomiast juz nie bardzo. Ale dzis zaszalałam i zamówiłam tofu z grzybami z baru chińskiego! Najadłam się przeokrótnie i teraz ubolewam nad soba! Za to jesli chodzi o zalanie, to kiedys tez zalaliśmy sąsiadów, jakoś to przeżyli!;) Pozdrawiam.

  • mandarynkaa87

    mandarynkaa87

    24 lutego 2010, 13:23

    wspołczuje powodzi-tez kiedys miałam:(paprykarz sojowy???jeszcze ni ejadlam tego wnalazku.musze koniecznie spróbowac.tylko gdzie ja go kupie hmm

  • spozozierka

    spozozierka

    24 lutego 2010, 12:33

    U ciebie powódź u mnie zepsuta pralka dziś ...co za dzień ???? Musze skosztować tych past sojowych skoro takie pyszne... narobiłaś mi smaka . Miłego dnia życze pomimo porannych problemów z woda :)))

  • NathalieDE

    NathalieDE

    24 lutego 2010, 12:28

    oj tak masz racje :) Pasty sojowe są rewelacyjne :) Nałogowo zjadam :) A jak wczoraj poszło gorzej z ćwiczeniami to się nie martw, dziś będzie lepiej :)

  • grubaska1982

    grubaska1982

    24 lutego 2010, 11:53

    no nie zle ja kiedys do toalety za duzo papieru wrzucilam no i poszlam spac ale jakos tak o 1 w nocy co mnie ocudzilo hym cala lazienka plywala dobrze ze wysoki prog jest bo by wszysko poszlo na parkiet i bysmy musieli podloge zrywac no i meza za bety z lozka i musial pomagac hi bylam w ciazy w 8 miesiacu to nie mial wyjscia :) ale z sasiadami to trzeba uwazac ja naszczescie ich nie mam wspolczuje znowu sluchania ale jednym uche wpusc drugim wypusc przeciez to nie wasza wina:)pozdrawiam

  • majlook

    majlook

    24 lutego 2010, 11:10

    szczesciara hehehe Trzymam kciuki za Ciebie, bo ladnie Ci idzie :)) Pozdrowionka :**

  • savelianka

    savelianka

    24 lutego 2010, 10:15

    najlepiej mieszkac na parterze,wtedy sie nie przyjmuje czlowiek sasiadami,bo najgorsze jest tlumaczyc sie ...

  • marta25f

    marta25f

    24 lutego 2010, 10:11

    to się narobiło... my jak mieszkaliśmy jeszcze w bloku to pękł nam wężyk od pralki i woda się lała długo bo nikogo w domu nie było, mieszkaliśmy na 3 piętrze to aż do piwnicy zalane było a pod nami jeszcze na dodatek sąsiadka dopiero co wyremontowała chatę, na szczęście wszyscy w pionie mieliśmy ubezpieczone chaty także chociaż ten plus;)))

  • mrowaa

    mrowaa

    24 lutego 2010, 09:35

    ja zalałam sąsiadów we wrześniu... no nie byli zachwyceni, ale wypadki się zdarzają każdemu:) Buziaki!!!

  • agus2003

    agus2003

    24 lutego 2010, 09:28

    biedactwo.... to będziesz miała masę sprzatania i wściekłą sąsiadkę:))