Witam z rana przy kawce :))
cholera rano mi sie nie chciało wstac do pracy że zamiast
otworzyc o 6,30 to ja przyszłam o 7,15 tylko troszke sobie zaspałam :))
A co po za tym weekend poszalałam czyli co były desperadosiki i dośc dużo 6 czy nawet nie wiem przyszli
znajomi i tak jakoś sie rozkręciło ..... troszke przesadziłam z tym piciem teraz mi głupio ale cóż drugi raz to przemyśle ..
dietkowo jak - a tak sobie było.... w sobote cwiczonek nie było ani wczoraj tez ale za to był normalny niedzielny obiad a po obiadku był spacer po lesie z pieskiem i z mężusiem
było na prawdę super tak dawno razem nigdzie nie chodziliśmy pies sie wyszalał a my miło spędzilśmy czas\
ale juz od dzis wracam z powrotem do dietki i ćwiczonek :))
MIŁEGO DNIA LASECZKI IDE POCZYTAĆ CO TAM U WAS SŁYCHAĆ ....................
Nadia0088
19 kwietnia 2010, 17:05ach ty i te twoje piwka:D
jolaamor
19 kwietnia 2010, 16:06ale masz co wspominać ,czasem trzeba poszaleć !
kas88
19 kwietnia 2010, 10:25to super że miło spędziłas czas z mężem :) ja narazie swojego nie mam (jest w Norwegii)... mam nadzieję w czerwcu już do niego wyjechać :) mniam desperadosy :) uwielbiam je :) ale narazie mam postanowienie że do wakacji nie piję żadnego alko ani ni epale fajek!!! więc z desperadosa nici :)
jacks.14
19 kwietnia 2010, 10:25czasami trzeba zaszaleć. Inaczej było by za nudno. A teraz powodzenia w dalszym dietkowaniu! napewno Ci się uda!
NathalieDE
19 kwietnia 2010, 10:04Oj każdemu się czasem zdarzy :P Tym bardziej, że nie pijesz dzień w dzień tylko przy okazji :P Odpokutujesz ćwicząc :D A koszulka z poprzedniej notki bardzo ładna :)
Alllll
19 kwietnia 2010, 09:46czasem trzeba odespac:PP A piwa jak dla mnie są okropne, no chyba że duza ilością soku :D
mrowaa
19 kwietnia 2010, 09:11Tydzień dla diety, weekend dla ducha:))))) tez tak mam:) Buziaki!
savelianka
19 kwietnia 2010, 09:06by troszke odprezyc sie w dobrym towarzystwie i nie ma czego zalowac
iwoncita
19 kwietnia 2010, 08:24jadziem z koksem bejbe:)