Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jak tu żyć ((((



Jak żyć kochane z mężem alkoholikiem
już nie mam do niego siły z dnia na dzień jest gorszy
już nawet nie pamietam kiedy był trzeżwy
Codziennie po pracy coś wypija i jeszcze
do domu po kryjomu
przynosi
A najgorsze że sam szuka zaczepki żeby
tylko się  kłócić
Mam już dośc wysłuchiwania jego wyzwisk
wpuszczam jednym uchem
drugim wypuszczam
ale to boli
Wszystko jest na mojej głowie dom dzieci bar
a on tylko pije .
Czasem to nawet mi się ćwiczyć nie chce bo nie mam
werwy do tego ..Ale chęć schudnięcia  podnosi mnie na
duchu ..
Może nie powinnam tego tutaj pisac
bo to nie jest od tego pamietnik
ale nie mam sie tak komu wyżalić Nawet nie mam czasu dla
koleżanek jedynie szwagierce zawsze opowiadam ..
Nie mam nawet chęci siedziec z nim w domu jak
przychodzi po pracy no ale wyjscia nie mam ...
Dzieki za wysłuchanie ...
  • cukierek79

    cukierek79

    3 sierpnia 2013, 12:20

    Dobrze ze o tym piszesz, musisz to wywalić z siebie bo inaczej idzie zwariować. Moim zdaniem tak jesteś bardzo silna kobieta!! Posłuchaj sie vitalijek i idź na jakies spotkanie dla żon alkoholikow, twojego męża bedzie cieżko gdzieś zabrać na leczenie, ponieważ faceci w szczególności alkoholicy nie widza problemu i cieżko im sie przyznać ze robią złe. Ciagle kłótnie w domu złe wpływają na ciebie ale to głownie dzieci cierpią w takich sytuacjach. Wiem z rożnych przypadków ze na sile mu nie pomozesz, więc spotkaj sie z grupa żon alkoholikow i bierz od nich rady ma dalsze postępowanie.

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    3 sierpnia 2013, 00:04

    jestesmy tutaj po aby cię wysłuchać , wesprzeć ... domyslam się co przeżywasz , wiesz jaką ja mam historię, cale moje dzieciństwo z mamą alkoholiczką, brak ojca ... koszmar ... ty też masz koszmar, jestes współuzależniona , poszukaj pomocy , idż na terapię grupową dla żon alkoholików, zrób cokolwiek ... należy ci się szczęscie , tobie i twoim dzieciom, pamiętaj o nich , one widzą wszysko ... pisz do mnie jak masz potrzebę , w każdej chwili ... sciskam :)

  • agulek1978

    agulek1978

    2 sierpnia 2013, 19:47

    Myślałaś o leczeniu go?

  • agam82

    agam82

    2 sierpnia 2013, 18:10

    współczuję nie byłam w takiej sytuacji ale chyba powinnaś wszystko sobie dobrze przemyśleć buziaki i tulę mocno...

  • Marlenka3420

    Marlenka3420

    2 sierpnia 2013, 14:36

    biedna;/ głowa do góry, żyj swoim życiem:)

  • MalinowaMama

    MalinowaMama

    2 sierpnia 2013, 14:30

    Ja Ci strasznie współczje.Mój mąż nie ma nałogów. Ale widze innych facetów którzy mają ten okropny nałóg. nie wiem ale ja bym nie wytrzymała jakby moje dzieci patrzyły jak tata pije . trzymaj sie inie daj sie. porozmiawiaj z mężem na spokojnie. może jakies leczenie. Moja ciocia miała męża alkoholika, wieczne awantury, nie wracał do domu mieli warsztat samochodowy i chlał tam potem spał. powiem Ci że od 6 lat jest czysty Ciotka przeszczęśliwa, teraz przynajmniej ma głowe na karku, zarabia dużo pieniędzy, nie przepija i nie rozdaje w koło. Ich uratowała wiara w Boga i modlitwa, ciotka zaczeła wujka zabierać na różne rekolekcje.powodzenia

  • wiosna1956

    wiosna1956

    2 sierpnia 2013, 13:01

    Jaka silna ?/! musisz byc konsekwentana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! masz dzieci i jesteś młoda , Idz do prawnika po poradę , on musi poczuć twoją siłę a jak nie to wynocha chyba ze lubisz być cierpiętnicą!!!!!!!!!! Sorki ale piszę tak jak myślę ,

  • obs23

    obs23

    2 sierpnia 2013, 12:43

    musisz byc silna kochana

  • Asiula21332

    Asiula21332

    2 sierpnia 2013, 12:26

    Wiem że ciężko ci jest,ale pomysl mad rozstaniem....może z kimś innym będziesz szczęśliwa,cierpią tylko przez niego i córeczka też.

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    2 sierpnia 2013, 11:54

    chyba czas się rozstać

  • Herbata185

    Herbata185

    2 sierpnia 2013, 11:29

    Idź do psychologa i to jak najszybciej. Nasze rady na nic jeżeli ty nie jesteś pewna na 100% , żeby od niego odejść. Może chcesz walczyć? Moja koleżanka, której mama jest alkoholiczką chodzi do psychologa. Jej bardzo te spotkania pomagają. Porady masz w ramach NFZ bez żadnej łaski. Pozdrawiam

  • FitLess

    FitLess

    2 sierpnia 2013, 11:23

    Jesteś młoda, ładna, tak jak mówią panie pod spodem- nie marnuj życia. Odejdź od niego i znajdź kogoś lepszego,

  • savelianka

    savelianka

    2 sierpnia 2013, 11:13

    po co ci taki facet?? nie marnuj życia na pijaka...

  • Caatty18

    Caatty18

    2 sierpnia 2013, 11:07

    Cięzko jest odejść, ale zdecyduj się..

  • j.lisicka

    j.lisicka

    2 sierpnia 2013, 11:03

    Dlaczego się nie rozwiedziesz??