Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Maszyna się zacięła?


Byłam niczym maszyna, koleżanka jak widziała ile wkładam czasu i serducha w to co robię, w siłownię, w jedzenie mówiła o mnie "dzik". A dziś??? Chociaż ćwiczyłam i jadłam zdrowo waga poszła w górę. Nie zaliczyłam angielskiego, na koniec sierpnia czeka mnie poprawka.

Wyjechałam do Szkocji na 2miesiące do pracy z myślą, że tu nauczę się angielskiego. Jestem już 3 tygodnie. Efekt? Brak, nie idzie mi nauka angielskiego nic a nic, ćwiczyć też nie mam jak za bardzo.

Ewidentnie maszyna się zacięła

  • angelisia69

    angelisia69

    15 lipca 2016, 06:14

    nie mysl tak pesymistycznie bo im gorzej sie nastawiasz tym gorsze efekty beda.Mysl bardziej pozytywnie,sprawy pobiegna swoim torem i powoli sie uloza.Wkladaj dalej serce w co robisz,a efekty beda napewno