Hej chudzinki moja wizyta u ortopedy chodź była bardzo stresująca
zakończyła się ulgą dla mnie i dobrymi wiadomościami.
Bałam się że będą znowu punkcje mi robić i ściągać wodę, ale
obyło się bez kucia uff co za ulga, dostałam skierowanie na
rehabilitację i mogę zacząć znowu ćwiczyć i chodzić na basen ale
się ciesze na basenie to ja wieczność nie byłam.
Muszę jeszcze poczekać aż mi się rany pogoją i ruszam na basen
z nową figurką i pozytywnie naładowana energią.
No to ruszamy od początku z ćwiczeniami postaram się
nie przechować przez tą energie
3.......
2.......
1.......
0.......
START
!!!
Ćwiczenia na dziś:
Leżenie na plechach
1). Nogi proste w kolanach- wciskanie kolan w materac z równoczesnym przeciągiem stopy do góry ( zgięcie grzbietowe stopy), 2 razy 30.
2). Nogi proste w kolanach, pod kolanem wałek (koc),
-wciskanie kolanem wałka, 3 razy 20.
-unoszenie pięty w górę ( kolano cały czas na wałku), 2 razy 20.
3). Ręce wzdłuż tułowia ( lub na karku) ściskanie pośladków, 2 razy 50.
4). Zginanie nogi w kolanie- wyprost ( do granic bólu), 2 razy 20.
5). Przenoszenie prostej nogi w bok- powrót, 2 razy 20.
6). Unoszenie prostej nogi do góry, 2 razy 20.
7). Krążenie prostej nogi w obie strony na przemian, 2 razy 10.
Leżenie na boku
1). Unoszenie prostej nogi w górę, 2 razy 20.
2). Napięcie pośladków, równocześnie z 1 ćwiczeniem.
Ćwiczenia muszą być wykonywane przez jedną godzinę dzienne na razie
ja sobie rozłażę 2 razy po 30min.
*********
Wracając do wczorajszego dnia i do zeznań, muszę powiedzieć
że nie było tak źle i jestem dumna że mam to już za sobą.
Policjant prowadzący tą sprawę chce zakończyć ją jeszcze w tym
miesiącu i wysłać do sądu a wtedy pozostaje nam tylko czekać
na wezwanie, ciekawe ile poczekamy.
Menu:
Śniadanie: sałatka z sałaty, ogórka, pomidora, rzodkiewki, szczypioru,
kukurydzy, łyżka oliwy z oliwek, sól, pieprz, herbata czerwona, woda.
2Śniadanie: koktajl: (mleko pół szkl. 1.5% z banan, jabłko, pomarańcz,) woda.
Obiad: leczo z parówki, cebuli czerwonej, papryki świeżej i konserwowej, marchewki, groszku, odrobinę ketchupu, herbata owocowa, woda.
Podwieczorek: 3 wafle ryżowe z dżemem brzoskwiniowym, kawa zbożowa, woda.
Kolacja: jogurt pitny, herbata czarna, woda.
Około: 1200cal.
(Jeżeli dam rade wszystko zjeść bo ostatnio marnie mi to idzie).
MIŁEGO DNIA KOCHANE LASECZKI!!!!!
zakończyła się ulgą dla mnie i dobrymi wiadomościami.
Bałam się że będą znowu punkcje mi robić i ściągać wodę, ale
obyło się bez kucia uff co za ulga, dostałam skierowanie na
rehabilitację i mogę zacząć znowu ćwiczyć i chodzić na basen ale
się ciesze na basenie to ja wieczność nie byłam.
Muszę jeszcze poczekać aż mi się rany pogoją i ruszam na basen
z nową figurką i pozytywnie naładowana energią.
No to ruszamy od początku z ćwiczeniami postaram się
nie przechować przez tą energie
3.......
2.......
1.......
0.......
START
!!!
Ćwiczenia na dziś:
Leżenie na plechach
1). Nogi proste w kolanach- wciskanie kolan w materac z równoczesnym przeciągiem stopy do góry ( zgięcie grzbietowe stopy), 2 razy 30.
2). Nogi proste w kolanach, pod kolanem wałek (koc),
-wciskanie kolanem wałka, 3 razy 20.
-unoszenie pięty w górę ( kolano cały czas na wałku), 2 razy 20.
3). Ręce wzdłuż tułowia ( lub na karku) ściskanie pośladków, 2 razy 50.
4). Zginanie nogi w kolanie- wyprost ( do granic bólu), 2 razy 20.
5). Przenoszenie prostej nogi w bok- powrót, 2 razy 20.
6). Unoszenie prostej nogi do góry, 2 razy 20.
7). Krążenie prostej nogi w obie strony na przemian, 2 razy 10.
Leżenie na boku
1). Unoszenie prostej nogi w górę, 2 razy 20.
2). Napięcie pośladków, równocześnie z 1 ćwiczeniem.
Ćwiczenia muszą być wykonywane przez jedną godzinę dzienne na razie
ja sobie rozłażę 2 razy po 30min.
*********
Wracając do wczorajszego dnia i do zeznań, muszę powiedzieć
że nie było tak źle i jestem dumna że mam to już za sobą.
Policjant prowadzący tą sprawę chce zakończyć ją jeszcze w tym
miesiącu i wysłać do sądu a wtedy pozostaje nam tylko czekać
na wezwanie, ciekawe ile poczekamy.
Menu:
Śniadanie: sałatka z sałaty, ogórka, pomidora, rzodkiewki, szczypioru,
kukurydzy, łyżka oliwy z oliwek, sól, pieprz, herbata czerwona, woda.
2Śniadanie: koktajl: (mleko pół szkl. 1.5% z banan, jabłko, pomarańcz,) woda.
Obiad: leczo z parówki, cebuli czerwonej, papryki świeżej i konserwowej, marchewki, groszku, odrobinę ketchupu, herbata owocowa, woda.
Podwieczorek: 3 wafle ryżowe z dżemem brzoskwiniowym, kawa zbożowa, woda.
Kolacja: jogurt pitny, herbata czarna, woda.
Około: 1200cal.
(Jeżeli dam rade wszystko zjeść bo ostatnio marnie mi to idzie).
MIŁEGO DNIA KOCHANE LASECZKI!!!!!
ibiza1984
21 czerwca 2013, 17:33Te ćwiczenia wyglądają znajomo :)
grgr83
18 czerwca 2013, 18:33Miło czytac, że cos wreszcie pozytywnego się dzieje i układa tak jak chcesz :) Uuuu ja też uwielbiam ryżowe z dżemem, taka namiastka słodkiego :)))
gruszkin
18 czerwca 2013, 07:45Strach ma wielkie oczy, dobrze, że masz ten dzień za sobą. Tylko się nie przetrenuj i dołóż sobie coś z hantelkami.
anabel87
18 czerwca 2013, 07:36trzeba myślec pozytywnie, trzymam kciuki i miłego dnia
naja24
18 czerwca 2013, 07:30Super ,no nareszcie dobre wiadomości :) miłego dnia