Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przepraszam


Nie mam na nic czasu, rano długo śpie później szybko się szykuje i do pracy z ulotkami, albo siedzę z koleżanką w sklepie. Ze sklepu odzieżowego się nie odezwali, ale wczoraj byłam na 2 godzinki na próbę w sklepie obuwniczym. Kobieta ma się jeszcze zastanowić i się odezwać. Czy coś z tego będzie....? Moja waga waha się między 70,2 kg a 70,8 kg. Jak jestem poza domem to nie mam czasu na jedzenie, a jak jesteśmy bardzo głodne to zamawiamy z koleżanką chińczyka ,, kurczaka w 5 smakach'' pyszności. Tak więc jem 1 lub 2 posiłki dziennie. Wczoraj z mężem zamówiliśmy pizze i kupiliśmy szampana bo mieliśmy 7 rocznice ślubu. Teraz siedzę i piję kawę i zaraz muszę się szykować bo mam 1,5 godziny do wyjścia. Dzieci są u babci od piątku więc mam okazję natrzepać sobie więcej godzin w pracy. Tęsknię już za nimi, tak pusto i cicho jest w domu. Chyba już bym nie umiała żyć jako małżeństwo bez dzieci. Mąż w pracy a ja sama jak palec, a tak to chociaż dzieci biegają. 

Dobra uciekam bo jeszcze z psem będę musiała wyjść. Buziaczki i powodzenia dla wszystkich.

  • FreeChery

    FreeChery

    25 lipca 2013, 19:41

    Ajj człowiek szybko przyzwyczaja się do hałasu w domu. Ja zawsze mówię: 'Gdyby mała gdzieś poszła na spacer albo by została u babci TYLLEEE bym porobiła. A jak zostaje sama to błąkam się bez celu po domu i łapie się na tym że zaczynam tęsknić :)