U mnie kiepsko. Mam bardzo obfitą miesiączkę więc nie ćwiczę wcale. Siedzę i czuję jak się leje ciurkiem. Masakra!!! Przez ostatnie dwa dni byłam tak zaganiana że bardzo mało jadłam. Wczoraj wpadło mi w ręce prince polo i zjadłam, fakt że dawno nie miałam zachcianek na słodkie, ale i tak nie powinnam. Jak tylko skończy się ten okropny @ to zaczynam ćwiczyć i będę liczyła dni od początku. Nie mam teraz czasu na drugie śniadanie i podwieczorek bo w tym czasie wychodzę z dziećmi na plac i do szkoły.
To tyle co u mnie, na razie do dupy ale się nie poddam
P.S Strasznie mi się teraz nie podoba wygląd strony do wpisu, jest mało przejrzysty i w ogóle taki dziwny!!!
ksiezniczka
13 marca 2014, 16:52Ja zawsze miałam straszne okresy, a odkąd ćwiczę to minęło i jak w pierwszy dzień pójdę na siłownię to nawet bóli mocnych nie mam ))
agulina30
13 marca 2014, 13:22nie poddawaj się!