Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien kolejny...


Brzuszki, przysiady cwiczenia z kasia i marta- dzien pierwszy zaliczone.
MAly grzeszek sie wkradl kinder bueno no poprostu nie mogla sie oprzec....ups
Spacer,zabawa w ganianego i biegiem do domu bo deszcz zaczal lac hehe... Wieczorkiem jeszcze pocwicze  i dzien zaliczony nie maksymalnie bo nie bardzo moglam ale jestem na dobrej drodze.....:)