Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
5 dzień/365


Ojej przetrwałam zaledwie te cztery dni i aż 4 dni bo chyba te pierwsze są najgorsze, dziasiaj zjedzone i basta:
śniadanie: (w pociągu) gruszka,
II śniadanie: 3 kromki razowego z serkiem białym i papryką to w pracy
przekąska: jabłko z kefirem w pracy
obiad: warzywka  z patelni: brokuły, groszek, marchew, ziemniaczki.w domku
kolacja: jogurt naturalny w domku
Przeczytałam w gazecie o specjalnej diecie braci królów polegającej na tym że im więcej jesz tym szybciej chudniesz, pomyślałam że pewno kłamstwa ale weszłam wypełniłam ankietę i dostałam odpowiedź, że trzeba wykupić program miesięczny za około 300 zł za miesiąc lub drugi inny za 800 zł. Szkoda bo to samo można wykupić tu na Vitalii o wiele taniej, a chciałam tylko wiedzieć ogólne zasady tej diety. EEEEtam trzeba samemu rozsądnie jeść no ale to wiadomo od tysięcy lat gorzej z praktyką. Małgosiu lecę do Ciebie :-)
  • donnalucata

    donnalucata

    5 stycznia 2012, 09:35

    Matko!! Dla mnie to przesada tyleżądać za dietę! Taniej by Cię wyszło iść na prywatną wizyte do dietetyka...Niesamowite jak ludzi się naciąga :/ Super KAsiu,że dzielnie trzymasz się diety! Zobaczysz jak pięknie będzesz wyglądała za kilka miesięcy! Będziesz mogła byc z siebie bardzo,bardzo dumna!Teraz jest ciężko,ale opłaci się,zobaczysz! Buziak :*

  • moniq1989

    moniq1989

    4 stycznia 2012, 20:21

    Rozsądek przede wszystkim:) Trzymaj się kochana!