Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wesołego Alleluja, 97 dzień diety = -18,3 kg,
smutnaaaaa


Witajcie moje Kochane, ostatnio waga jest dla mnie łaskawa dzisiaj raniutko -1,5 kg czyli razem -18,3kg. Z jednej strony wiem że to sporo, ale chciałam się z wami podzielić sytuacją jaką ostatnio miałam u lekarzaaaaa..........ginekologa. Pierwsza weszła siostra a ja po niej i lekarz się tak dziwnie na mnie patrzy że to samo nazwisko podaję co wcześniejsza pacjentka czyli moja siostra, a ja się uśmiechnęłam i mowię: tak ja jestem siostrą tylko w większym wydaniu (bo siostra jest super laska), a ten gbórrrrrr aż zdjął z nosa okulary spojrzał bez uśmiechu i jakby z obrzydzeniem i wydukał: że w dużo większym wydaniu i pyta czy to po dziecku czy z miłości do jedzeniaaaaa wogóle się nie zaśmiał. Wiecie co zdenerwowałam sięeeeeeeeeeeeee wypaliłam ze jetem na diecie i schudłam już ponad 17 kg a on wybałuszył oczy i mówi to ile pani ważyyyyy tyle już pani schudła a nadal taka otyłaaaaaaa :-(((((( 
Cholera mać jeden musi zrzucić 10 kilo a drugi 40 niestetyyyyyyyyyy ale czy ludzie dookoła muszą tak dokopywaćcccccccccccc, wkurzyło mnie to wszystko podłamało zwłaszcza że przyszłam do niego nie z problemami mojej tuszyyyyyyyyyy 
Ten sam lekarz tego samego dnia po tym jak doprowadził to totalnego obniżenia mojej samoocenyyyyy, po tym jak właściwiie odebrał mi radość z utraty tych cholernych 17 kg - wykrył u mnie guzka w prawej piersi :-(((((((((((((((( We wtoerk mam mammografię napisze jak coś bede wiedzieć caly czas mam nadzieje ze to coś niegrożnego że to pomylkaaaaaa.
 Kochane wesołego alleluja i nie objadajmy się w święta żeby głupim lekarzom nie sprawiać radości naszą tusząaaaaaaaaaaaaaa
  • donnalucata

    donnalucata

    17 kwietnia 2012, 17:51

    Kasiu,odezwij sie! Martwie sie bardzo :(((

  • donnalucata

    donnalucata

    11 kwietnia 2012, 17:45

    Kasienko... Co do tego lekarza-nie przejmuj sie prostakiem.Nie jego sprawa dlaczego masz nadwage.Gdyby byl dobrze wychowany trzymalby jezyk za zebami a nie dociekal co i jak.Kij mu w oko! Nie przejmuj sie,slyszysz?? Teraz powinnas byc jeszcze bardziej zmotywowana do walki aby mu pokazac przy kazdej kolejnej wizycie ze gdzies masz jego slowa i ze chudniesz tak,jak sobie zamierzylas.Jestes silna i uda Ci sie. Co do sprawy guzka...tu akurat bardzo sie przejelam... :(( Trzymam jednak mocno kciuki ze to nic powaznego,moze jakas torbiel,cos co czesto sie kobietom zdarza. Trzymaj sie dzielnie kochana Kasiu,jesli chcesz pogadac,to pisz do mnie maila tu na Vitalii (moge Ci przeslac prywatny adres mail). Jestem z Toba myslami! Pa :***

  • duszka189

    duszka189

    7 kwietnia 2012, 21:06

    Brawo za spadek wagi:))!!!!!!!!!!