Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Smutny grubas pisze..................buuu


Nie było mnie nie było to internet nawalał przez burze aaaaaaaa i dieta poszła na lewo i w ogóle. Małgosiu Ciebie najbardziej przepraszam że tak nawaliłam z wpisami i dietą i proszę nie gniewaj się na mnie że talk zaprzepaściałam szanse na zdrowsze samopoczucie nawet nie wiem ile waże bo zwyczajnie boję się wagi.......ale przyjdzie chwila spojrzeć prawdzie prosto w oczy. Wykupuję dieę Vitalii postanowioneeeee i to jeszcze jutro rano wysyłam pieniążki aby szybko zacząć ją stosować. Cały czas mój synek jest przed operacją za pierwszym razem nas odesłali co pisałam że infekcja była na oddziale a tym razem dziewczynka ze świńską grypą tam leżała kolejny termin 10 sierpień czylki lada chwila i nie wiem czy też się odbędzie nie mam siły na to wszystko. Wróciłam do pracy po 2 latach wychowawczego i powiem szczerze że wracam tak padnięta że cholera by to wzięła, a pracuję w szkole na stanowisku biurowym roboty od cholery, a pensja śmieszna poprosiłam o podwyżkę ale usłyszałam że osoby które mogłyby wyrazić zgodę na podwyżkę nie mają na to chęci........także ja magister rachunkowości zarabiam 1100 zł hhehheheheh płakać mi się chce przez to wszystkoooooooooooooooo. Mój synek skończył już 2 latka i jest cudowny i bardzo mądry.

Nie piszę narazie więcej bo muszę poczytać o dietach i zdecydować się na jakąś buziaki dla wszystkich którzy tu zaglądają.............

 

 

 

  • donnalucata

    donnalucata

    18 września 2009, 17:00

    Odezwij sie koniecznie,tak dlugo juz nie mam od Ciebie wiesci! Jak tam synek? Mialm operacje,wszystko w porzadku? A co u Ciebie? U mnie znowu dodatkowe kg,szkoda slow...:S Buziaczki!

  • KatRina21

    KatRina21

    4 września 2009, 19:17

    Katrina i jak Ci idzie z dietą Vitalii? Może zacznij szukać innej pracy. Wbrew pozorem magistrów po rachunkowości nie jest wielu. Głowa do góry. Będzie dobrze:)

  • donnalucata

    donnalucata

    5 sierpnia 2009, 17:57

    Nie zalamuj sie! Najwazniejsze ze wracasz do diety a wiesz juz z doswiadczenia ze wystarczy chciec by sie udalo! Trzymam kciuki i do dochudzania! :))) Z jednej strony dobrze ze przesuneli znowu te operacje,przynajmniej synek Twoj spedzil swoje urodzinki w domu! Zycze mu duzo duzo sloneczka i usmiechu na slicznej buzi! Kasiu jestem z Toba myslami i wiem ze wszystko sie uda! Daj mi znac gdy juz bedzie po operacji! Co do pensji...tak juz jest w tej Polsce ze uczysz sie tyle lat zeby pozniej marne grosze za ciezka prace brac :( Moze warto byloby sie zaczac rozgladac za inna praca?? Nadal w zawodzie,ale moze w jakiejs firmie? Moze tam place bylyby lepsze.Sproboj Kasiu,nie zaszkodzi sie rozejrzec,a noz cos lepszego sie znajdzie! U mnie nic nowego,wciaz cierpie przez upaly.Wczoraj na dodatek byla w powietrzu straszna wilgotnosc i az mnie zatykalo w klatce!Strasznie ciezko sie oddychalo,myslalam ze padne :-/ Dzis na szczescie jest juz o niebo lepiej! Pozdrawiam cieplutko! Nie poddawaj sie,wazne to co teraz a nie to co bylo! Czyli zaczynamy od nowa! ;)