Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16dzień - Faza II (4 dz. P) - 85.6

Ale byłam zaskoczona jakna wagę wskoczyłam. Pomimo kuligowego szaleństwa, jak wróciłam do P waga idzie w dół. Jestem taka szczęśliwa!!!! Tych wyskoków będzie mało bo mało imprezuje, ale dobrze wiedzieć, że jak się wróci po takim wyskoku na właściwe tory to i waga zejdzie w dół  Właśnie piję kawcię i wcinam sernik ... I TO MA BYĆ DIETA??!!! Uwielbiam ją!!!!

P.S. Chyba się w niej zakochałam

  • maciejowa44

    maciejowa44

    18 stycznia 2010, 18:16

    Gratuluję spadku wagi, a przede wszystkim dziękuję za tyle miłych słów pod moim adresem. Robiłam się dumna jak paw czytając Twój komentarz. Serniczek już wcinasz czyli stąd wniosek że przepis zdobyłaś. Cieszę się bardzo. A dieta jest faktycznie boska, bo waga spada wprost proporcjonalnie do ilości jedzenia. Chyba nie spotkałam drugiej takiej. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów. :)

  • Siniel

    Siniel

    18 stycznia 2010, 09:25

    U mnie podobnie, wczoraj też nagrzeszyłam drinkowo a waga mimo to w dół, też pije kawę ale mój sernik został zjedzony niestety wczoraj,dziś zrobię sobie nowy.