W ostatnich dniach nie musze dbać o dietę, w ogóle nie chce mi się jeść. Cały czas boli mnie głowa i oczy. Lekarz twierdzi, że to migrena. Ale nie mam pojęcia skąd by się wzięła..
Odnośnie jedzenia to:
w czwartek zjadłam mleko z płatkami i zupe-krem z brokułów,
Wczoraj obwarzanka, małego kubusia marchewkowego, zurek z jajkiem i danio straciatella,
Dzisiaj małą jogobellę wisniową, i serek wiejski light.
Na nic innego nie mam ochoty i jeszcze dostałam okres - tak więc plagi egipskie:/