Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:(


Za oknem zimno i deszcz - więc dziś nici z rowerka.... a szkoda bo właśnie dostarczyli fotelik dla Zośki.. No cóż - przyjdzie wypróbować później.

 

Doszła też moja nowa waga, ale stanę na niej dopiero jutro. Ciekawe co mi pokaże.

@ zbliża się wielkimi krokami i już czuję się opuchnięta, więc pewnie zero spadków.