Hejka,jestem Kasia mam 19 lat ,166cm wzrostu i ważę 69kg.
Byłam kilka razy na diecie ,za każdym razem kończyło się efektem jojo.Głównie były to diety bardzo małokaloryczne .
Czas z tym skończyć! Muszę skończyć z moim nałogiem ,czyli słodyczami . Zacznę zastępować je owocami : ) Zacznę dietę 1700kcal .Mam bardzo słabą motywację i oczywiście brak silnej woli.Macie może sprawdzone sposoby ,jak walczyć z pokusami ? :)
w tym momencie wyglądam tak:
brzuch-95cm
uda-61
łydki-39
biodra-104
6 razy w tygodniu będę ćwiczyła -Mel b .dokładnie
-cardio ,pośladki,brzuch,abs i na końcu rozciąganie .
Każdy poranek u mnie zaczyna się dość wcześnie bo o 4 (pracę zaczynam od 6)
Więc rano przed pracą chodziłam do piekarni po drożdżówkę ,ale dziś postanowiłam to zmienić rano zjem kawałek chleba razowego i do tego przygotowałam sobie ...
Mam nadzieję ,że tym razem się uda ! Trzymajcie kciuki ;)
Życzę miłego wieczora : ) ^^
Mevee
23 sierpnia 2015, 00:04na zdjęciach tragedii nie ma :) dieta zaczyna się w głowie, trzeba sobie zrobić kilka konkretnych założeń, pierwsze dni są trudne ale później już z górki ;)
NormaJeane
21 sierpnia 2015, 21:40Nie jest tak źle! :) Ja mam diete ok 1600-1650kcal, zaczelam ja od poniedzialku wiec zobaczymy jakie beda spadki.
kasiuleczka123nanana
21 sierpnia 2015, 21:57Mam nadzieje ,ze obie dojdziemy do wymarzonych efektów . Życzę powodzenia :3
hacziko97
21 sierpnia 2015, 21:32Powodzenia! Ja zaczynałam z zeszłe wakacje z wagą 66 kg przy wzroście 165 cm, czyli podobnie. Teraz ważę coś koło 50,8 - 51,1, więc da się :) w razie pytań zawsze możesz śmiało do mnie pisać ^
kasiuleczka123nanana
21 sierpnia 2015, 21:55Gratuluję ! Mam nadzieje ,ze i ja osiągnę taki sukces. Gdy będę miała jakieś pytania na pewno napiszę :3
Owczarkowa
21 sierpnia 2015, 20:49Może 6 razy w tygodniu ćwiczyć to na początek zbyt dużo, zwłaszcza jeżeli piszesz, że masz słabą motywację. Najlepiej od 3-4 i po np. miesiącu dojść do 5-6 razy/tydz. (piszę tak, bo u mnie pomogło i teraz kocham ćwiczyć :). Na słodycze polecam całkowite odcięcie się od nich i jak przyjdzie ochota to albo bardzo słodki owoc albo domowe wypieki (oczywiście nie za często ;). Życzę Ci powodzenia i wytrwałości :* :).
kasiuleczka123nanana
21 sierpnia 2015, 20:53Dziękuję bardzo za rady :*
Owczarkowa
21 sierpnia 2015, 22:42Proszę :). Sama już dosyć dużo osiagnelam (też mam słabą wole), bo schudłam 10kg, Ale przez to, że dopuściłam, wróciłam do punktu wyjścia i walczę po raz kolejny. Jakbyś miała jakieś pytania to pisz, chętnie podzielę się doswiadczeniami i malutka wiedza ;). Najgorzej jest zaczac, później już idzie :). Trzymam kciuki za Twój sukces!.